Piątek ostatnim dniem składania protestów wyborczych

Już tylko do piątku można składać do Sądu Najwyższego protesty wyborcze. Do środy wpłynęło 26 skarg. Jednak 12 z nich nie będzie rozpatrywanych, ponieważ wpłynęły przed terminem.

Zgodnie z ordynacją, protesty można składać przez siedem dni od opublikowania w Dzienniku Ustaw wyników wyborów (liczy się też data stempla pocztowego). Ponieważ wyniki zostały opublikowane 26 października, termin na składanie protestów mija w piątek. Wyborcy przebywający za granicą mogą skierować skargę do konsula.

Protesty wyborcze mogą dotyczyć ważności całych wyborów, wyborów w okręgu lub wyboru posła czy senatora.

Teresa Pyźlak, starszy inspektor w zespole prasowym SN, poinformowała, że protesty wpływają m.in. od osób, które twierdzą, że oddały głos na danego kandydata, a w powyborczym obwieszczeniu nie odnotowano ani jednego głosu na niego.

Skarżący domagają się też unieważnienia wyborów z powodu - ich zdaniem - niekonstytucyjności niektórych przepisów ordynacji wyborczej. Kilka protestów pochodzi z okręgów, gdzie głosowanie zostało przedłużone po godz. 20. Pojawił się też zarzut - jak mówiła Pyźlak - o złej organizacji wyborów: wyborcy chcą powtórzenia głosowania w okręgu z powodu braku kart.

Jeśli Sąd Najwyższy uzna za zasadne zarzuty zawarte w którymś z protestów, będzie sprawdzał, czy miały one wpływ na wyniki wyborów w danym miejscu. Jeśli oceni, że tak, wtedy może zdecydować nawet o nieważności wyborów w tym okręgu. W takim przypadku wybory trzeba będzie tam powtórzyć.

W przypadku, gdy podstawę protestu stanowi zarzut popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom albo naruszenia przez Państwową Komisję Wyborczą przepisów ordynacji wyborczej, protest może wnieść każdy wyborca.

Do wnoszenia skarg przeciwko ważności wyborów w danym okręgu lub przeciwko wyborowi parlamentarzysty upoważnieni są tylko ci wyborcy, którzy figurowali w spisie wyborczym w danym okręgu. Prawo wniesienia protestu przysługuje również przewodniczącym komisji wyborczych i pełnomocnikom komitetów wyborczych.

Autor protestu powinien sformułować zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których je opiera.

Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie 3 sędziów.

Na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz opinii wydanych po rozpatrzeniu protestów, SN rozstrzyga o ważności wyborów oraz o ważności wyboru posła lub senatora, przeciwko któremu wniesiono protest. Rozstrzygnięcie to sąd podejmuje nie później niż w 90. dniu po dniu wyborów.

Po wyborach parlamentarnych w 2005 do SN wpłynęło ponad 70 protestów. Znaczna ich część została złożona przez ludzi, którzy skarżyli się na popełniane - ich zdaniem - błędy przy przeliczaniu wyników wyborów. Wpływały też protesty związane z listami wyborczymi do Senatu, na których nie zamieszczono obok nazwisk kandydatów nazwy komitetów wyborczych, z których startowały te osoby.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole