robert biedroń(strona 36/37)

Robert Biedroń jest już oficjalnie prezydentem Słupska. Polityk został zaprzysiężony na urząd podczas specjalnej sesji rady miasta. Nowy prezydent składając przysięgę zapomniał dodać słowa "ślubuję" na końcu wystąpienia, co przypomniała mu prowadząca ceremonię. - Ślubuję, co było dla mnie oczywiste - dodał Biedroń.

Uff… Jakoś dożyliśmy do końca tych wyborów! Przebrnęliśmy przez szkołę głosowania, uodporniliśmy się - mam wrażenie - na uprawiane przez niektórych polityków gry i zabawy, w których piłeczkę zastąpiono konstytucją i ordynacją wyborczą. Ale pal licho… Pokazali, jak kończą niektórzy mężczyźni… - pisze Wiesław Dębski w felietonie dla Wirtualnej Polski.

- Posłowie, którzy przeszli z Twojego Ruchu do SLD, pili - stwierdził poseł Robert Biedroń na antenie Telewizji Republika. Polityk Twojego Ruchu komentował w ten sposób odejście 12 posłów z klubu partii Janusza Palikota. - To koniec bezidowego chama - mówił z kolei poseł SLD, Marek Balt.

"Kolejny raz zostałem uderzony na ulicy. I tym razem podobnie - za to, że jestem wg. panów 'parówą', 'ciotą' i 'pedałem'. Ile jeszcze razy?" - pisze

"Naprzeciwko obecnego klubu mieszczą się zabytkowe obiekty i pomniki sakralne, będące od stuleci przedmiotem kultu religijnego"

Wicemarszałek sejmu Cezary Grabarczyk przerwał obrady po tym, gdy - podczas dyskusji o związkach partnerskich - posłanki Solidarnej Polski Marzena Wróbel i PiS Krystyna Pawłowicz głośno komentowały wystąpienie rzeczniczki ds. równego traktowania Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. - Przywołuję panią do porządku!" - ostrzegał wicemarszałek. Po powtórnym zwróceniu posłankom uwagi przerwał obrady.

PSL chce zrzucić odpowiedzialność na koalicjanta. Jeden z ich posłów mówił, że to wszystko wina PO, bo nie dopilnowało Polskiego Stronnictwa Ludowego - tak Julia Pitera, posłanka Platformy Obywatelskiej komentuje wydarzenia po wybuchu afery taśmowej. W programie "Z każdej strony" była minister zajmująca się walką z korupcją twierdzi, że ona sama ostrzegała przed nepotyzmem i innymi nadużyciami. - Może ten obyczaj był jednak tak mocno zakorzeniony w partiach, że było za mało determinacji, by to zmienić - przyznaje Julia Pitera.

Dnia 1 maja zapowiada się prawdziwa walka na lewicy. Pochody, marsze i pikniki organizowane z okazji Dnia Pracy kojarzyły się dotychczas z SLD. Tym razem do gry wkracza Janusz Palikot
i RP (członkowie Ruchu debatują w sali kongresowej Pałacu Kultury i mają demonstrować przed Pałacem). Kto wygra tę rywalizację? Stefan Niesiołowski (PO) stawia na Leszka Millera,
podobnie Ryszard Czarnecki (PiS), a jeśli wziąć pod uwagę fakt, że nawet Robert Biedroń
(RP) ma zamiar podłączyć się do pochodu organizowanego przez OPZZ i SLD, to szanse Ruchu
Palikota w tym osobliwym pojedynku rzeczywiście maleją.

Janusz Palikot zapowiedział, że w poniedziałek Ruch Palikota złoży wniosek do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Marka Suskiego z PiS za "obraźliwe, homofobiczne żarty" z Roberta Biedronia. - Nie wiem skąd przekonanie, że chciałem kogoś obrazić - odpowiada Suski.