referendum konstytucyjne

Paweł Kukiz bardzo emocjonalnie odebrał informację o odrzuceniu prezydenckiego wniosku o referendum. Upust swojej złości dał na Facebooku, gdzie w mało parlamentarnych słowach napisał, co myśli zarówno o opozycji, jak i ekipie rządzącej.

Minister Paweł Mucha dwoił się i troił w środę w Senacie, aby uzasadnić sensowność referendum konstytucyjnego Andrzeja Dudy. ”Apeluję do senatorów, abyście się nie bali demokracji” - powiedział w pewnym momencie. Ale tu nie o lęk przed demokracją chodzi, tylko przed wizją sromotnej klęski, która pociągnęłaby za sobą na dno Zjednoczoną Prawicę.

Wiadomo już, co dalej z wnioskiem referendalnym prezydenta Andrzeja Dudy. Senat nie wyraził zgody na przeprowadzenie referendum. Aż 52 senatorów wstrzymało się od głosowania w tej sprawie.

Wiadomo już, co dalej z wnioskiem referendalnym prezydenta Andrzeja Dudy. Senat nie wyraził zgody na przeprowadzenie referendum. Aż 52 senatorów wstrzymało się od głosowania w tej sprawie.

Senacka Komisja Ustawodawcza nie rekomenduje poparcia prezydenckiego wniosku o zarządzenie referendum konstytucyjnego. Tylko 2 senatorów było "za".

Czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości są przeciwni referendum konstytucyjnemu, które chce zorganizować Andrzej Duda. Partia obawa się niskiej frekwencji, co byłoby ciosem dla prezydenta, jak i ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek przekazała, że partia rządząca musi przeanalizować wniosek prezydenta i wtedy zajmie stanowisko. Jednocześnie zaznaczyła, że PiS ma wątpliwości co do terminu referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji. Prezydent Andrzej Duda chce, aby odbyło się ono 10 i 11 listopada.

- Chciałbym, aby referendum konsultacyjne na temat zmian w konstytucji było dwudniowe i odbyło się 10 i 11 listopada – zadeklarował prezydent Andrzej Duda. Wniosek w tej sprawie trafi do Senatu jeszcze w piątek.

PiS jeszcze nie podjął decyzji ws. referendum konstytucyjnego. Marszałek Stanisław Karczewski podkreślił, że kością niezgody jest wybrany przez prezydenta termin i liczba pytań. Wiadomo już, kiedy Senat zajmie się wnioskiem Andrzeja Dudy.

Prawie 60 proc. Polaków deklaruje, że weźmie udział w referendum konstytucyjnym - wynika z najnowszego sondażu. Socjolodzy i politolodzy podchodzą do tego wyniku z dużym dystansem. Politolog prof. Antoni Dudek mówi wprost, że Polacy wstydzą się powiedzieć, że nie pójdą do urn.

Referendum konstytucyjne, którego chce Andrzej Duda, szybko stało się gorącym kartoflem. Aktualnie w ręce chwycił go PiS. I już miał go odrzucić do Pałacu Prezydenckiego, gdy zorientował się, że prezydentowi trzeba jednak pomóc. Ale nie za bardzo.

Doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy ostro skrytykowała jego inicjatywę referendalną. Stwierdziła, że nie wie, kto układał do niej pytania, a główne z nich - pytanie o umieszczenie programu 500+ w konstytucji - nie ma sensu.

- List wystosowany przez polskich polityków do KE jest zdradą narodową. To jest współczesna Targowica - oznajmił Antoni Macierewicz. Odniósł się również do prezydenckich propozycji pytań referendalnych. Wystosował apel.

"Wstępne pytania zaproponowane przez prezydenta ośmieszają ideę referendum i pomysł zmiany konstytucji" - stwierdził lider Kukiz'15. I złożył kilka innych propozycji.

Andrzej Duda zaproponował 15 pytań dotyczących zmian w konstytucji. Z najnowszego sondażu wynika, że większość zgadza się z prawie wszystkimi propozycjami prezydenta. Jednocześnie na referendum nie wybiera się ponad połowa Polaków.

Marek Suski nie bardzo rozumie, po co prezydent rozpisuje referendum. Ale pójdzie na nie, żeby ludzie nie mówili, że minister nie poszedł. Uważa też, że jego formuła to ciekawy pomysł - to podsumowanie środowych występów telewizyjnych ministra.

Obecna konstytucja jest nieprecyzyjna i niedostosowania do ducha czasów. Tutaj wątpliwości nie mam. Prezydencki projekt zmian, zamiast sytuację klarować, dodatkowo ją jednak gmatwa. Piętnaście pytań Andrzeja Dudy to miszmasz spraw socjalnych, aksjologicznych, ustrojowych i międzynarodowych.

Na razie nie poznamy stanowiska PiS ws. zaproponowanych przez prezydenta pytań referendalnych. PiS zajmie stanowisko dopiero, gdy Andrzej Duda wystąpi z wnioskiem o przeprowadzenie referendum.

Na razie prezydent Andrzej Duda zaprezentował propozycje pytań referendalnych. Ostateczny ich kształt poznamy, kiedy do Senatu trafi wniosek dotyczący referendum.