Zapadła decyzja ws. referendum konstytucyjnego. Pomysł Andrzeja Dudy upadł
Wiadomo już, co dalej z wnioskiem referendalnym prezydenta Andrzeja Dudy. Senat nie wyraził zgody na przeprowadzenie referendum. Aż 52 senatorów wstrzymało się od głosowania w tej sprawie.
Senat zakończył zajmowanie się prezydenckim wnioskiem o rozpisanie referendum konstytucyjnego. Andrzej Duda zaplanował je na 10 i 11 listopada. Wcześniej senacka komisja wydała negatywną opinię na temat wniosku. Głosami senatorów inicjatywa prezydenta upadła.
- Gdyby prezydent Duda swoje referendum zorganizował, skończyłoby się tak samo jak referendum prezydenta Komorowskiego - stwierdził w TVP Info niezrzeszony senator Jan Filip Libicki.
Pan prezydent dostał dzisiaj potężny policzek od partii, z której się wywodzi.
- Frekwencja nie byłaby niska, gdyby wszystkie ugrupowania zachęcały do pójścia do urn - stwierdził wicemarszałek Tyszka.
- Ostatecznie udowodnili, że Senat nie ma racji bytu - kontynuował wicemarszałek Tyszka.
- Tu się szykuje gorąca dyskusja - zauważyła prowadząca Danuta Holecka.
Stanisław Tyszka z Kukiz'15. stwierdził, że musi "powiedzieć prawdę". - Przecież powiedziałem - wtrącił się europoseł Czarnecki. - Zagłosowali przeciwko temu, żeby obywatele mogli się wypowiedzieć - stwierdził Stanisław Tyszka z Kukiz'15.
- Myślę, że się odbędzie (referendum - red.), tylko w innym terminie - powiedział w "Gościu Wiadomości" Ryszard Czarnecki, komentując inicjatywę prezydenta.
"Wiadomości" TVP przygotowały materiał dotyczący głosowania w Senacie. Zauważono, że wniosek przepadł głosami "przeciw" senatorów PO.
- Liczyłem, że senatorowie PO wzniosą się ponad nienawiść - przypomniano słowa Karczewskiego w studiu TVN24. Aleksander Kwaśniewski uznał, że sposób, w jaki PiS rozegrało odrzucenie wniosku prezydenta, zrzucając winę za to na PO, jest "mistrzowskie".
- To dla prezydenta bolesna porażka, ale uchroni go przed katastrofą z referendum - stwierdził w TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
- Rozmawiałem z panem prezydentem i pan prezydent wiedział o naszej kierunkowej decyzji - powiedział marszałek.
- Nie mam do końca pewności, czy tak jak mówi prezydent, Polacy chcieli tego referendum. Polacy może chcą, ale czy poszliby na to referendum - nie wiem - zaznaczył Karczewski w Polsat News.
Od głosu wstrzymali się m.in.: Adam Bielan, Konstanty Radziwiłł, Andrzej Mioduszewski, Andrzej Pająk, Jan Maria Jackowski, Stanisław Karczewski.
Za wnioskiem prezydenta byli senatorowie PiS: Rafał Ambrozik, Jerzy Chróścikowski, Zbigniew Cichoń, Wiesław Dobkowski, Mieczysław Golba, Andrzej Kamiński, Tadeusz Romańczuk, Andrzej Stanisławek i Jan Żaryn.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas konferencji. Fot.: PAP/Jakub Kamiński
- Czas, żeby powołać komisję konstytucyjną - stwierdził Marek Król z "Sieci". I uznał, że poprawianie obecnej konstytucji nie ma sensu i lepiej jest napisać "nową".