psie odchody

Wiosna co roku odsłania wstydliwy problem w wielu polskich miastach. Wraz z topniejącym śniegiem na wierzch wychodzą psie odchody. Niestety, spora część mieszkańców Wrocławia nie sprząta po swoich pupilach. Grozi za to mandat w wysokości 500 zł.

Przyszła wiosna, a wraz z nią odwilż. Biały puch skutecznie zakrywał wszystkie nieczystości, a jego stopienie odsłoniło prawdę na temat ilości odpadów oraz psich odchodów, pozostawionych na trawnikach. W Głogowie ruszyła akcja sprzątania po zwierzętach. Zapłacą za nią wszyscy.

We Wrocławiu coraz częstszy jest problem niesprzątania po psach. Na ogrodzeniach przybywa znaków ostrzegających przed wyprowadzaniem czworonogów. Pozostawienie nieczystości naszego pupila na czyimś terenie może nas kosztować nawet 500 zł.

Po odwilży wyraźnie widać problem niesprzątania po psach. Na warszawskich Kabatach ktoś postanowił wepchnąć czerwone flagi w odchody psów, żeby zobrazować skalę zjawiska.

Według Ratusza w stolicy mieszka nawet 120 tysięcy psów

Po odwilży wyraźnie widać problem niesprzątania po psach - mimo że w całym mieście rozstawione są „Psie stacje”, czyli dystrybutory bezpłatnych torebek na psie odchody

"Rekuperator" ma trafić na Bemowo

Właściciel pieska dostaje elegancką przesyłkę z psią kupą w środku. Jednak otrzymuje ją tylko ten, który naprawdę nie sprzątnął po swoich pupilu (wideo)

List od czytelniczki

Dobry eko-pomysł dla Warszawy?