porzucenie

Policja i fundacja działająca na rzecz zwierząt szukają człowieka, który przywiązał psa do drzewa w lesie w wielkopolskiej miejscowości. - Sunia rodziła wielokrotnie, jest skrajnie zagłodzona i zaniedbana - poinformowali przedstawiciele stowarzyszenia Bahati.

Mężczyzna podjechał samochodem przed bramę schroniska w Małoszycach, przywiązał psa do ogrodzenia i uciekł. Pracownicy rzucili się za nim w pościg. Był już im znany. W sieci pojawiło się szokujące nagranie. Sprawą zajęła się policja.

Katowiccy policjanci zatrzymali 21-letniego mężczyznę, nowego partnera matki porzuconego na klatce schodowej Dominika. Zatrzymany miał pomagać 27-latce, która prawdopodobnie celowo zostawiła swoje dziecko.

27-letnia Marlena, której syna znaleziono na klatce schodowej w Katowicach, zostanie przesłuchana przez prokuratora i usłyszy zarzuty dopiero w środę. Na jaw wychodzi jednak coraz więcej nowych faktów w tej sprawie.

- We Francji niedawno ruszyła kampania społeczna walcząca z porzucaniem zwierząt przez ich opiekunów
- Wideo, które zostało nagrane, podbiło serca internautów
- Można zobaczyć na nim jak mężczyzna porzuca psa, a następnie chwilę później ma wypadek
- Jego życie w ostatniej chwili uratowało pozostawione w lesie zwierzę

W mieście Khargone, na poboczu drogi znaleziono starszą kobietę w opłakanym stanie. Zostawili ją tam jej krewni. Choć indyjska kultura nakazuje wspierać swoich rodziców aż do końca ich dni, coraz częściej widzimy, że ten zwyczaj zanika. Anonimowa osoba postanowiła udokumentować całą sprawę, zamieszczając poniższy wpis i zdjęcia na Facebooku.

- W sierpniu oficer policji Steve Dunham odnalazł na ulicy przerażonego 7-latka, który próbował... sprzedać swojego pluszaka w zamian za coś do jedzenia
- Tammi i Michael Bethel, rodzice chłopca, przyznają się do winy - postawiono im zarzuty dotyczące narażenia życia dzieci na niebezpieczeństwo
- Parze grozi do 6 miesięcy więzienia

- Trzy wiewiórki zostały podrzucone do fundacji "Dzika Ostoja"
- Zwierzaki były w bardzo złym stanie
- Maluchy są teraz karmione przez opiekunów w ośrodku

- Rozpoczął się zimowy okres porzucania zwierząt
- Gebert: "Są trzy newralgiczne okresy, kiedy liczba pozostawianych zwierząt wzrasta"
- Każdego roku w Polsce do schronisk trafia 70 tys. bezdomnych psów
- Na opiekę nad nimi wydajemy 163 mln zł

Po sezonie urlopowym, krakowskie schronisko pęka w szwach. Już 350 psów i 120 kotów czeka na adopcję.

Pracownicy śląskich schronisk dla zwierząt nie mogą liczyć na chwilę spokoju w sezonie urlopowym. Kiedy tysiące osób wyjeżdża na wakacje, oni przeżywają oblężenie. W regionie codziennie porzucanych jest kilkanaście zwierząt.

W Trójmieście otwarto drugie okno życia. Znajduje się ono w sopockim Domu Hospicyjnym Caritas im. św. Józefa. To już piąta tego typu placówka w województwie pomorskim.

- Odgarnęliśmy te pokrzywy i znaleźliśmy noworodka, na szczęście żywego - mówią policjanci, którzy znaleźli dziecko porzucone w krzakach przy hurtowni indyków w Iławie. Niemowlę leżało w zaroślach ponad 40 godzin. Porzuciła je tam matka, która urodziła w trakcie pracy. 30-letnia kobieta została już zatrzymana i usłyszała zarzuty. Policjantów o znalezisku poinformował znajomy kobiety. - To, że dziecko przeżyło, to cud - relacjonują.

Kierowcy i pasażerowie 60 samochodów i autobusów spędzili na Krymie noc w swoich autach. Powodem była zamieć, która unieruchomiła pojazdy na trasie.

Kryzys w Grecji jest tak dotkliwy, że niektórzy rodzice porzucają swoje dzieci. Ze statystyk wynika, że w ostatnim okresie liczba oddanych dzieci znacznie wzrosła.

W hiszpańskim mieście Cabezo de Torres mieszkańcy znaleźli w jednym z kontenerów na śmieci....dwuletnie dziecko. Na szczęście dziewczynce nic się nie stało. Okazało się, że w śmietniku porzucili ją rodzice.

Prokuratura rejonowa w Kętrzynie (warmińsko-mazurskie) wszczęła śledztwo w sprawie odnalezionych w jednej z okolicznych wsi zwęglonych zwłok noworodka, wyrzuconych do kontenera na śmieci - poinformował szef tej prokuratury Jarosław Duczmalewski.

Krakowska prokuratura skierowała do sądu akt
oskarżenia przeciwko Barbarze V., która w poniedziałek wielkanocny
porzuciła dziecko pod jednym z krakowskich kościołów -
poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w
Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Policja odnalazła i zatrzymała 23-latkę, która we wtorek wieczorem porzuciła nowo narodzoną córeczkę w jednym z ogródków działkowych w Przemkowie na Dolnym Śląsku. Kobieta obecnie przebywa na oddziale ginekologicznym szpitala w Głogowie. Nie przyznaje się do porzucenia noworodka.

37-letnia kobieta, która w wielkanocny poniedziałek porzuciła swojego syna obok kościoła przy ul. Rakowickiej w Krakowie, chce się nim nadal opiekować. Podczas przesłuchań powiedziała, że zostawiła dziecko, bo bała się jego powrotu na Ukrainę. Kobieta została zatrzymana przez policję w poniedziałek wieczorem w okolicach dworca PKP.