pkw(strona 8/31)

Państwowa Komisja Wyborcza nie wyznaczyła terminu najbliższego posiedzenia, na którym powinna wskazać kandydatów do objęcia mandatu po Mariuszu Kamińskim. Marszałek Sejmu – w odpowiedzi na pismo PKW - podtrzymał prośbę o wskazanie uprawnionych osób. Według źródeł WP Komisja nie spieszy się w tej sprawie.

Marszałek Sejmu odpowiedział na pismo Państwowej Komisji Wyborczej, w której Komisja prosi o podstawę prawną do wskazania następców Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – dowiaduje się Wirtualna Polska.

Choć Sejm wskazał siedmiu nowych członków Państwowej Komisji Wyborczej jeszcze w grudniu, ci nadal nie zostali zaprzysiężeni przez Andrzeja Dudę. Prof. Andrzej Zoll, były przewodniczący PKW, mówi w rozmowie z WP, że jeśli minąłby termin i prezydent nie podjąłby do tego czasu ruchu, "popełniłby złamanie Konstytucji".

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w środę, że napisał do prezydenta Andrzeja Dudy pismo w sprawie nowych członków PKW. Choć Sejm wskazał siedmiu nowych członków PKW jeszcze w grudniu, ci nadal nie zostali zaprzysiężeni przez prezydenta. A to może doprowadzić do chaosu podczas zbliżających się wyborów samorządowych. Według "Dziennika Gazety Prawnej" sprawa ta może się stać początkiem nowej wojny między Pałacem Prezydenckim a rządzącą koalicją.

Państwowa Komisja Wyborcza najwcześniej w przyszłym tygodniu zajmie się wskazaniem osób z list PiS, które mogą zostać posłami w miejsce skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - wynika z informacji Wirtualnej Polski. W teorii to wyłącznie techniczny ruch. Komisja mówi o "dyskusji", ale nie podaje szczegółów. I staje się stroną w sporze.

W czwartek nowo wybrani posłowie wybrali się do Sejmu na specjalną uroczystość. Dostaną oni zaświadczenie o wyborze. To wydarzenie transmituje Państwowa Komisja Wyborcza.

W nowej kadencji parlamentu zabraknie kilku znanych nazwisk. Wśród polityków, którzy nie wywalczyli sobie miejsca w Sejmie, znalazła się m.in. była wicepremier Jadwiga Emilewicz, a także wieloletni poseł PiS Tadeusz Cymański. - Polityka nie znosi próżni - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Emilewicz.

Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła wyniki wyborów parlamentarnych ze wszystkich obwodów. Podczas konferencji prasowej zaprezentowano oficjalne dane. Choć zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, to większość mają partie opozycyjne.

Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu ze wszystkich obwodów. Zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, choć większość mają partie opozycyjne. Wiadomo także, że tych wyborach frekwencja była rekordowa. Głosy oddało ponad 21,9 mln Polaków, z 29,5 mln uprawnionych do głosowania.

PKW podała ostateczne wyniki dla okręgu nr 27, który obejmuje Bielsko-Białą. Region będzie reprezentowany w Sejmie przez czterech posłów PiS, trzech posłów KO i po jednym z Lewicy i Trzeciej Drogi. Pierwszy raz posłem zostanie Apoloniusz Tajner, który startował z list KO. Walka w okręgu była niezwykle wyrównana. Ostateczna różnica między PiS a KO wyniosła niewiele ponad trzy proc.

Wyniki wyborów do Senatu. Aż 66 mandatów w nowym Senacie zdobywają kandydaci zgłoszeni przez opozycyjny Pakt senacki. PiS może liczyć tylko na 34 mandaty. W ostatnim okręgu, w którym ważyły się losy, wygrał Waldemar Pawlak.

Zagraniczne komisje miały spore problemy z przesłaniem PKW protokołów ze swojej pracy. Sytuacja ta mogła skutkować tym, że oddane w wyborach głosy wylądują w koszu. - Nie może tak być, to jest skandaliczna sytuacja - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską były szef PKW, sędzia Wojciech Hermeliński.

PKW przyznała, że ciągle nie ma wszystkich protokołów z zagranicy. Szefowa KBW Magdalena Pietrzak poinformowała, że komisja nie otrzymała jeszcze protokołów z 14 komisji. Posłanka Paulina Henning-Kloska dopytywała też, co z komisjami w Holandii i Brukseli.

14 obwodowych komisji zagranicznych nadal nie złożyło protokołów z głosowania. PKW zabrała głos na temat problemów, które mogą skutkować nieważnością głosowania w tych komisjach.

Członkowie obwodowych komisji znajdujących się za granicą zgłaszają liczne problemy z przedłużającą się akceptacją protokołów. Jak poinformowała PKW, do tej pory 14 zagranicznych komisji nie złożyło jeszcze protokołów. Jeśli nie złożą w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania, głosy przepadną.

Wyniki sondażowe late poll poznaliśmy w poniedziałkowy poranek. Państwowa Komisja Wyborcza jeszcze w niedzielę zapowiadała, że oficjalne wyniki wyborów powinny pojawić się we wtorek. Na ten moment na stronie PKW opublikowano wyniki z niespełna 30 proc. obwodów.

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej podał częściowe wyniki wyborów. Na ten moment PKW ma dane z niespełna 30 proc. obwodów. - Te wyniki wciąż nie są do końca reprezentatywne - powiedział przewodniczący Sylwester Marciniak.

Wybory parlamentarne 2023. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała już dane z 99,89 proc. obwodów do głosowania. Wynika z nich, że zwycięzcą wyborów jest Prawo i Sprawiedliwość. Na kandydatów tego komitetu wyborczego głos oddało 35,43 proc. osób biorących udział w głosowaniu. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska - zagłosowało na nią 30,66 proc. wyborców. Na trzecim miejscu uplasowała się Trzecia Droga z poparciem 14,41 proc. głosujących. Na Lewicę głos oddało 8,60 proc. wyborców. Do Sejmu wprowadzi swoich posłów także Konfederacja, która zdobyła 7,16 proc. głosów. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała o kolejnym incydencie podczas niedzielnych wyborów do Sejmu i Senatu. W Szczecinku jeden z głosujących użył gazu pieprzowego. Sytuacja była dość niebezpieczna.

- Wielce prawdopodobne, że frekwencja będzie najwyższa w dziejach III RP - mówił podczas konferencji przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.