Rzecznik SN zarzuca PKW działanie "hybrydowe"

Rzecznik Prasowy Sądu Najwyższego oskarża PKW o działania o charakterze "wojny hybrydowej". Padły mocne słowa.

Aleksander Stępkowski
Aleksander Stępkowski
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. KBŃ

17.12.2024 | aktual.: 17.12.2024 18:15

Rzecznik Prasowy Sądu Najwyższego, dr hab. Aleksander Stępkowski w programie "Polski Punkt Widzenia" w TV Trwam odniósł się krytycznie do wypowiedzi kierowanych przez Państwową Komisję Wyborczą czy ministra sprawiedliwości. W jego ocenie podważają kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Według Stępkowskiego tego typu działania mają charakter dezinformacyjny, który wpisuje się w logikę wojny hybrydowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Te działania dezinformacyjne, jak wskazują na to dokumenty zarówno NATO, Rady Europy, jak i Unii Europejskiej, zmierzają do polaryzacji społeczeństwa, do wywoływania podziałów społecznych, zaostrzenia tych podziałów, destabilizacji instytucji państwowych i podważania zaufania obywateli do funkcjonowania demokratycznych instytucji. I wypowiedzi te wpisują się dokładnie w logikę prowadzenia hybrydowych działań dezinformacyjnych w naszym kraju - stwierdził.

"Ta uchwała powinna zostać przyjęta"

- Sąd Najwyższy uznał za zasadne odwołanie Komitetu Wyborczego, właściwie pełnomocnika Komitetu Wyborczego w partii Prawo i Sprawiedliwość. A to oznacza, że w świetle artykułu 145, paragraf 6 Kodeksu Wyborczego Państwowa Komisja Wyborcza powinna niezwłocznie przyjąć sprawozdanie finansowe - mówił Stępkowski.

- Konsekwencją tego oczywiście byłoby również wypłacanie środków. Ta uchwała zatwierdzająca sprawozdanie wyborcze Prawa i Sprawiedliwości powinna zostać przyjęta, a dziś PKW (w poniedziałek - red.) odroczyła obrady w sprawie właśnie tego sprawozdania - podkreślił.

- Żeby wybory zostały prawidłowo przeprowadzone, one muszą zostać przeprowadzone zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego. Natomiast PKW pokazuje, że lekceważy sobie przepisy kodeksu wyborczego - podsumował.

- To jest powód do niepokoju i troski. Instytucje międzynarodowe, które zajmują się monitorowaniem prawidłowości procesów demokratycznych, procesów wyborczych, powinny się zainteresować tą sytuacją - mówił w TV Trwam Aleksander Stępkowski.

Zadeklarował, że "Sąd Najwyższy będzie informował o tym zarówno organizacje współpracy i bezpieczeństwa w Europie, jak i Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, Komisję Monitoringową i również komisję, która się zajmuje bezpośrednio prawidłowością procesów wyborczych".

Decyzja PKW ws. uchwały dot. PiS

Przypomnijmy, że Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła w poniedziałek podjęcie decyzji w sprawie milionów złotych dla PiS z subwencji do czasu systemowego uregulowania przez władze statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz statusu zasiadających tam sędziów. PiS pozostaje więc bez pieniędzy.

Wniosek złożony przez członka PKW Pawła Gierasa zdobył większość pięciu głosów w obecności wszystkich dziewięciorga członków PKW. Konsekwencje decyzji mogą być poważne. Według przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka decyzja oznacza de facto zawieszenie działalności Komisji i może oznaczać problemy w organizacji przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

Źródło: TV Trwam

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)