Prawo i Sprawiedliwość ma problem. Państwowa Komisja Wyborcza nie zrezygnowała z badania zawiadomienia o nieprawidłowościach finansowych partii, tylko poprosiła unijne instytucje o dokumentację. To oznacza, że wątpliwości wokół wydatków na kampanię w 2015 roku będą się ciągnęły jeszcze długo. A nad partią będzie wisiała groźba kar, i to potężnych.