ŚwiatWęgry pozwały europarlament. Nie zgadzają się z zastosowaniem art. 7.

Węgry pozwały europarlament. Nie zgadzają się z zastosowaniem art. 7.

Rząd Węgier zakwestionował orzeczenie Parlamentu Europejskiego ws. uruchomienia art. 7 traktatu unijnego wobec jego kraju. Jak zapowiadał premier Viktor Orban, legalność wprowadzenia specjalnego postępowania za złamanie zasad praworządności, zbada TSUE.

Węgry pozwały europarlament. Nie zgadzają się z zastosowaniem art. 7.
Źródło zdjęć: © PAP
Maciej Deja

Węgierski rząd uważa, że niezbędna do przyjęcia rezolucji większość dwóch trzecich została wyliczona z pominięciem głosów wstrzymujących się. - To naruszenie traktatu z Lizbony - poinformował szef sztabu premiera Viktora Orbána Gergely Gulyás.

Polityk zapowiedział złożenie pozwu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej już w poniedziałek. Sprawa dotyczy uruchomienia wobec Węgier procedury artykułu 7. traktatu unijnego. Rezolucja powstała, by, jak argumentowali autorzy, "przeciwdziałać zagrożeniom dla wartości UE". Chodzi o poszanowanie demokracji, praworządności i praw człowieka.

- Nie zrezygnujemy z prawa do obrony granicy, nikt nie może nam tego odebrać - skomentował premier Węgier Viktor Orban. Już w dzień głosowania stwierdził, że decyzja zatwierdzona przez Parlament Europejski została podjęta przeciwko Węgrom i zawierała absurdy - podaje hungarytoday.hu.

Za przyjęciem rezolucji głosowało 448 eurodeputowanych, przeciw było 197, a 48 wstrzymało się od głosu. Ewentualnym sankcjom dla Węgier w specjalnym oświadczeniu stanowczo sprzeciwiło się polskie MSZ. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował z kolei, że decyzja Parlamentu Europejskiego to "zamach na demokrację".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

węgryviktor orbanparlament europejski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (151)