Węgry kwestionują orzeczenie europarlamentu. Pozwą go do Trybunału Sprawiedliwości UE
Rząd Węgier zapowiedział, że zakwestionuje orzeczenie Parlamentu Europejskiego ws. uruchomienia art. 7 traktatu unijnego wobec jego kraju. Premier Wiktor Orban zapowiedział, że skieruje wniosek do TSUE w związku z sankcjami za złamanie przepisów dotyczących praworządności.
18.09.2018 | aktual.: 18.09.2018 07:35
- Nie zrezygnujemy z prawa do obrony granicy, nikt nie może nam tego odebrać - powiedział podczas przemówienia w parlamencie Wiktor Orban. Premier Węgier potępił także UE za propozycję rozmieszczenie żołnierzy na granicy, aby bronić sojuszu. Dodał również, że dokument zatwierdzony przez Parlament Europejski został opracowany przeciwko Węgrom i zawierał absurdy - podaje hungarytoday.hu.
Z kolei szef kancelarii Orbana Gergely Gulyas zapowiedział, że rząd pozwie europarlament do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - podaje reuters.com. Sprawa dotyczy uruchomienia wobec Węgier procedury artykułu 7. traktatu unijnego. Rezolucja została poparta w celu przeciwdziałania zagrożenia dla wartości UE takich jak poszanowanie demokracji, praworządności i praw człowieka.
Za przyjęciem rezolucji głosowało 448 eurodeputowanych, przeciw było 197, a 48 wstrzymało się od głosu. Ewentualnym sankcjom dla Węgier w specjalnym oświadczeniu stanowczo sprzeciwiło się polskie MSZ. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował z kolei, że decyzja Parlamentu Europejskiego to "zamach na demokrację".
Zobacz także: "Głupia, szkodliwa, antypolska" wypowiedź Andrzeja Dudy o UE. Sławomir Neumann: to zakrawa o zdradę stanu
Źródło: hungarytoday.hu/reuters.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl