Orędzie Jean-Claude'a Junckera: powiedzmy nie nacjonalizmowi
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker wygłosił dzisiaj przed Parlamentem Europejskim w Strasburgu orędzie o stanie Unii. Podczas swojego przemówienia stwierdził, że chce zrezygnować z regulowania zmiany czasu z letniego na zimowy na poziomie unijnym. Każdy kraj ma o tym decydować sam.
Szef KE rozpoczął swoje wystąpienie od przypomnienia tego, co działo się w Europie w latach 30. ubiegłego wieku. O tragicznych wyborach, jakich wówczas dokonano. - Unia Europejska gwarantuje pokój - mówił przewodniczący KE. - Bądźmy szczęśliwi, że możemy żyć na kontynencie w pokoju, kontynencie, który żyje w pokoju dzięki Unii Europejskiej. Dlatego szanujmy bardziej UE, nie brudźmy jej wizerunku, brońmy jej istnienia i naszego stylu życia. Powiedzmy "tak' dla patriotyzmu, mówmy "nie" dla nacjonalizmów - podkreślił.
Juncker chwali Europę za to, że udało jej się wyjść z kryzysu. - Bezrobocie wśród młodych spadło, choć wciąż pozostaje na zbyt wysokim poziomie. Mamy wzrost inwestycji i wzrost gospodarczy - stwierdził szef komisji.
- Zjednoczeni, Europejczycy jesteśmy siłą, której nie da się pominąć na świecie. Za każdym razem, gdy Europa mówi jednym głosem, może osiągnąć swoje cele na świecie. Widziałem to w Waszyngtonie, gdy spotkałem się z prezydentem Trumpem - mówił szef KE.
Juncker podkreślił znaczenie porozumień klimatycznych i polityki ekologicznej, jaką prowadzi UE i którą promuje na świecie.
Przewodniczący Komisji Europejskiej wspomniał też o szykowanej ofensywie wojsk syryjskich i rosyjskich na Idlib. - Nie możemy pozostać cicho - dodał.
Koniec z czasem letnim i zimowym?
Jean-Claude Juncker odniósł się także do unijnych konsultacji na temat zmiany czasu. Zaznaczył, że KE nie będzie regulować sprawy na poziomie unijnym. Decyzja, czy pozostać przy zmianie czasu, zostanie w gestii krajów członkowskich.
Przewodniczący KE dodał, że wyborcy UE nie będą zadowoleni, jeśli dwa razy w roku trzeba będzie zmieniać czas z zimowego na letni i odwrotnie. Jego zdaniem należy zlikwidować "zmianę czasu". - Kraje członkowskie, które same decydują na zasadzie subsydiarności, czy będzie czas zimowy czy letni, będą musiały znaleźć stosowane rozwiązania - powiedział Juncker.
Przewodniczący KE zaapelował również o rozbudowę unijnych mechanizmów pomocy podczas katastrof. Przypomniał w tym kontekście o akcji polskich strażaków podczas pożarów w Szwecji. - Europa w swoim najlepszym momencie - powiedział.
Brexit i wartości UE
Juncker nawiązał także do sprawy Brexitu. Stwierdził, że "Komisja nie będzie utrudniać wyjścia Wlk. Brytanii w uporządkowany sposób". Dodał przy tym, że "Brytyjczycy pozostają naszymi partnerami i punktem wyjścia do tego partnerstwa powinna być strefa wolnego handlu pomiędzy UE a Zjednoczonym Królestwem".
- Niepokoi mnie ton dyskursu politycznego - stwierdził w orędziu Juncker. - Ale nie tylko. Niektórzy chcą po prostu zablokować debatę w Europie i uniemożliwić działanie dziennikarzy. Zbyt wielu dziennikarzy jest zastraszanych, a nawet mordowanych w UE. Nie może być demokracji bez wolności prasy - dodał szef Komisji Europejskiej.
Juncker stwierdził także, że Komisję niepokoi "łamanie rządów prawa w niektórych krajach Europy". Zaznaczył, że wszędzie tam, gdzie rządy prawa są łamane powinien być stosowany Art. 7. Przewodniczący komisji ani razu nie wymienił jednak nazwy kraju, w którym łamane są rządy prawa.
Partnerstwo dla Afryki
Szef Komisji Europejskiej zapowiedział też ustanowienie nowego partnerstwa z Afryką na rzecz inwestycji. Założeniem tego porozumienia jest powstanie na tym kontynencie 10 mln nowych miejsc pracy w ciągu pięciu lat.
- Wkrótce w Afryce będzie 2,5 mld mieszkańców. Co czwarty mieszkaniec ziemi będzie mieszkał w Afryce. Musimy zainwestować w relacje z tym wielkim i szlachetnym kontynentem. Musimy zaprzestać postrzegania relacji między Afryką a Europą wyłącznie z perspektywy wsparcia na rzecz rozwoju. Takie podejście jest niewystarczające i jednocześnie poniżające dla Afryki - oświadczył Juncker.
Zobacz także: Patryk Jaki: jako prezydent Warszawy będę promował szczepienia
Po wystąpieniu rozpoczęła się debata, podczas której liderzy grup politycznych PE oceniają prace Komisji i przedstawiają swoje oczekiwania wobec UE27 na okres do maja 2019 roku.
To było ostatnie orędzie Jean-Claude Junckera przed Parlamentem Europejskim w tym składzie. W maju przyszłego roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Po przyszłorocznych wyborach skończy się również kadencja szefa Komisji Europejskiej. Może się one jednak ubiegać o reelekcję.
Źródło: interia.pl