Di Maio: wybory w Bawarii to zapowiedź trzęsienia ziemi w Unii Europejskiej
Wicepremier Włoch, Luigi Di Maio z antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd, wynik niedzielnych wyborów do parlamentu Bawarii określił jako zapowiedź politycznego trzęsienia ziemi w Unii Europejskiej.
Wybory do regionalnego parlamentu w Bawarii wygrało chadeckie CSU, osiągając wynik 37,2 proc. głosów. Tym samym, rządzące nieprzerwanie od 60 lat ugrupowanie w Monachium, straciło bezwzględną większość w parlamencie. Rekordowo słaby wynik zanotowali socjaldemokraci z SPD (9,7 proc.- najsłabszy wynik w historii), którzy w porównaniu z głosowaniem w 2013 r. zanotowali dziesięcioprocentowy spadek poparcia. Drugie miejsce przypadło Zielonym (17,5 proc. głosów). Lokalna centroprawicowa partia Wolni Wyborcy z 11,6 proc. poparciem zajęła trzecie miejsce a po raz pierwszy do lokalnego parlamentu, weszła antyimigrancka i antyislamska Alternatywa dla Niemiec (10.2 proc.).
Zaskakujące wyniki bawarskich wyborów, na swoim profilu na Facebook’u, wymownie skomentował Wicepremier Włoch - Luigi Di Maio z antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd- „Widzieliście, co dzieje się w Niemczech? W maju Europa zmieni oblicze”. Odniósł się tym samym do przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego, zwracając szczególną uwagę na duży spadek poparcia dla rządzących w Niemczech partii chadeckiej CSU i centrolewicowej SPD. W niedzielnych wyborach zanotowały one spadek o ok. 10 punków procentowych w porównaniu z poprzednimi wyborami.
„Zawsze wam mówiłem, że nadchodzi polityczne trzęsienie ziemi również w Europie. Głosowanie w Bawarii to tylko zapowiedź tego, co się wydarzy”- komentuje Di Maio. Zauważył, że w Niemczech „wyłaniają się nowe siły polityczne”, wskazując dobry wynik Zielonych, którzy, jak ocenił, „wyłamali się poza schemat” podziału na prawicę i lewicę.
„Teraz możemy powiedzieć, że Włochy są prekursorem Europy, która się zmienia. Tak, jak przyczyniliśmy się do jej założenia, będziemy na pierwszej linii, by ją odnowić. To będzie koniec polityki oszczędności i początek solidarności” - zaznaczył wicepremier Włoch.