spd

Nie milkną echa wizyty byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera na przyjęciu w rosyjskiej ambasadzie w Berlinie. Minister obrony Niemiec Boris Pistorius stwierdził, że "był przerażony" obecnością swojego partyjnego kolegi u Rosjan.

Były kanclerz Gerhard Schroeder nie naruszył zasad partyjnych SPD swoim zaangażowaniem na rzecz rosyjskich firm państwowych - orzekła w poniedziałek komisja arbitrażowa podokręgu SPD w Hanowerze. Schroeder może więc pozostać w SPD.

Partia obecnego kanclerza Niemiec Olafa Scholza - SPD - spadła na trzecie miejsce w najnowszym sondażu. Ugrupowanie uplasowało się za CDU/SCU i Zielonymi. Taka sytuacja nie miała jeszcze miejsca w całej historii RFN - zauważa w niedzielę jeden z niemieckich dzienników.

Podczas letniego przyjęcia grupy parlamentarnej partii SPD kilka kobiet padło ofiarą ataku. Podano im tzw. koktajl gwałtu - informuje dziennik "Tagesspiegel". Policja szuka sprawców.

Ostatnie wypowiedzi Gerharda Schrödera nie przyprawiły mu rzeszy sympatyków. Od byłego kanclerza Niemiec dystansuje się nie tylko opozycja, ale i jego byłe polityczne środowisko.

Podczas nadzwyczajnej konferencji partyjnej niemieccy socjaldemokraci zatwierdzili umowę koalicyjną z Zielonymi i liberalną FDP. 598 delegatów głosowało za, 7 przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.

Jeszcze nigdy w historii Republiki Federalnej nie było wyborów, które zakończyłyby się remisem. I nigdy jeszcze werdykt wyborców nie był tak niejednoznaczny.

Mówią o nim "Scholzomat". Bo działa precyzyjnie, z wyrachowaniem, wręcz do bólu pragmatycznie. To być może nawet kluczowe słowo. Kim jest Olaf Scholz, być może przyszły kanclerz Niemiec, i dlaczego tak blisko mu do odchodzącej Angeli Merkel, nawet jeśli pochodzą z rywalizujących obozów?

Niemiecki rząd przyjął w środę projekt ustawy ułatwiającej wykwalifikowanym pracownikom spoza Unii Europejskiej imigrację do Niemiec. Proponowane rozwiązanie ma uzupełnić braki na rynku pracy.

Rządząca koalicja w Niemczech chyli się ku upadkowi. O jej końcu mogą przesądzić nadchodzące wybory w Hesji. Jest tylko jeden problem: nikt nie wie, co będzie dalej. Dla Polski byłaby to niebezpieczna sytuacja

Wicepremier Włoch, Luigi Di Maio z antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd, wynik niedzielnych wyborów do parlamentu Bawarii określił jako zapowiedź politycznego trzęsienia ziemi w Unii Europejskiej.

Niemcy notują coraz gorsze statystyki przestępcze. W 2017 r., na terenie naszych zachodnich sąsiadów dokonano 731 zabójstw, w 83 z nich przynajmniej jednym z podejrzanych jest imigrant.

Przełom w Niemczech. Aż 66 proc. członków SPD opowiedziało się w referendum za przystąpieniem do wielkiej koalicji z chadekami. To umożliwia stworzenie nowego rządu.

Przewodniczący SPD Martin Schultz potwierdził wcześniejsze medialne doniesienia. W ten sposób lider niemieckich socjaldemokratów chce zakończyć spór w partii.

Niemcy w końcu będą mieli rząd. Chadecy Angeli Merkel utworzą "wielką koalicję" z socjaldemokratami Marina Schulza. Priorytetem rządu będzie reforma Unii Europejskiej. Nowy gabinet Angeli Merkel najprawdopodobniej zostanie zaprzysiężony w połowie marca.

Niemieccy socjaldemokraci przedstawili wstępne warunki rozmów koalicyjnych z Angelą Merkel. Po fiasku pierwszej próby utworzenia rządu pozycja pani kanclerz jest słaba. SPD wyciśnie z chadeków tyle, ile zdoła. W interesie Polski jest, aby socjaldemokraci nie przesadzili.

Według najnowszego sondażu coraz mniej Niemców popiera Angelę Merkel. W porównaniu z poprzednim sondażem poparcie dla kanclerz Niemiec spadło o 10 pkt. proc. Mimo spadku poparcia partia Angeli Merkel wygrałaby wybory.

Były kanclerz Niemiec wezwał do budowy "sensownych i dobrych stosunków z naszym wielkim sąsiadem". Miał na myśli Rosję, z którą Niemcy nie dzielą granicy. Jego wypowiedź wzbudziła kontrowersje i zdziwienie.

Bundestag zabronił muzułmankom całkowitego zasłaniania twarzy. Zakaz noszenia burki i nikabu uchwalono głosami koalicji rządowej CDU/CSU i SPD. Dotyczy on tylko kobiet pracujących w administracji, wojsku i sądach.

- Kto nie żyje w swojej ojczyźnie, nie powinien decydować o polityce kraju, w którym nie mieszka - uważa pełnomocniczka Dolnej Saksonii ds. integracji i opowiada się za zmianą prawa wyborczego. Decyzja może uderzyć w Polaków mieszkających w Niemczech.