Napastnik, który pobił niemieckiego polityka, zgłosił się na policję. Na komisariat przyszedł z mamą
17-latek w sobotę godzinę po północy zgłosił się na komisariat policji w Dreźnie i przyznał do pobicia posła do Parlamentu Europejskiego z Partii Demokratycznej, Matthiasa Ecke'a, gdy ten rozwieszał plakaty wyborcze. Sprawcą jest niejaki Quentin J., który pojawił się na komisariacie wraz z matką.
Do ataku doszło w piątek po godzinie 22:00. - Nagle pojawiło się trzech lub czterech nieznajomych, obraziło cały zespół rozwieszający plakaty, a potem nagle zaczęli brutalnie go bić – powiedział w rozmowie z "Bild" Henning Homan, szef saksońskiej SPD. Ciężko ranny Ecke przebywa w szpitalu, gdzie musiał przejść operację.
Do ataku przyznał się 17-letni chłopiec, który na policyjny komisariat w Dresden-Süd w dzielnicy Prohlis przyszedł z matką. Nie podał jednak dalszych szczegółów napadu.
"Bild" poinformował , że na specjalnych warunkach pozwolono mu wrócić do domu po złożeniu wyjaśnień. Dalej będzie przesłuchiwany już w obecności prawnika przez pracowników PTAZ – policyjnego centrum antyterrorystycznego i ekstremistycznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliardy z Unii. Pytamy, jak zmienił się Białystok. "Byliśmy Polską B"
Policja doniosła, że młodzieniec nie figurował wcześniej w rejestrach przestępstw. Nnadal poszukiwani są pozostali sprawcy.
Jak dowiedział się BILD, uderzenie w twarz polityka spowodowało rozcięcie pod okiem i złamanie kości policzkowej. Ani partia, ani policja nie chcą oficjalnie potwierdzić obrażeń Ecke'a.
Niszczenie stoisk i plakatów
W sobotę w Dreźnie doszło również do innych incydentów przemocy. Trzy osoby zaatakowały stoisko antyimigracyjnej Alternatywy dla Niemiec (AfD), za pomocą której partia ta prowadziła kampanię przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: Bild