"Siadaj, Kulson" czy "Siadaj ku..o"? - cała Polska zastanawia się, co dokładnie powiedział policjant do kobiety podczas zatrzymania na Marszu Niepodległości. Według oficjalnej wersji, były to po prostu słowa skierowane do policjanta o pseudonimie "Kulson". Teraz wszyscy szukają funkcjonariusza o takiej ksywce, który jest podobno "sympatycznym policjantem prewencji". Mało tego, odbędzie się nawet konferencja prasowa z jego udziałem.