Policjanci mają polecenie śledzić demonstrantów? Policjant: to nie zdarzało się nigdy wcześniej

Obywatele RP od dłuższego czasu skarżą się, że są inwigilowani przez policję. Funkcjonariusze mają chodzić za nimi przed i po każdej manifestacji. - Policja nie jest od tego, żeby pilnować politycznych przeciwników obecnej władzy. A jest do tego wykorzystywana bardzo mocno. Jak nigdy dotąd - mówi były policjant, który kilka dni temu - jak twierdzi z tego powodu - zrezygnował z pracy.

Były policjant przyznaje: mamy polecenie śledzić demonstrantów
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Przemysław Wierzchowski
Violetta Baran

Reporterowi "Czarno na białym" udało się dotrzeć do Marcina - policjanta z ponad 25-letnim stażem pracy, który niedawno zrezygnował z pracy. Twierdzi, że zrobił to z powodu poleceń, jakie ostatnio wydają jego przełożeni. Dotyczą one uczestników antyrządowych demonstracji.

Kilka tygodni temu Obywatele RP - jak przypomina portal tvnwarszawa.tvn24.pl - wrzucili do sieci film, na którym widać policjantów po cywilnemu, którzy próbują śledzić członków tej organizacji, wracających po demonstracji przed Sejmem. Gdy jeden z członków Obywateli RP zapytał, dlaczego policjant za nim chodzi, ten tłumaczył, że nie wie, jak dostać się na Nowy Świat.

- Jak zareagowałem? Ze śmiechu upadłem. Wszyscy, którzy znają temat, wszyscy policjanci się śmieją. Każdy wie, o co chodzi - skomentował to nagranie w programie "Czarno na białym" były policjant.

Inny funkcjonariusz, nadal pracujący w policji, powiedział reporterowi TVN24, że na filmie widać m.in. aspiranta Sławomira M., pseudonim "Koliber".

- Nie wykluczam, że w tym wypadku mieliśmy do czynienia z policjantami. Z tych informacji, które posiadam, wiele wskazuje, że to byli policjanci - przyznał w "Czarno na białym" kom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Zapewnił, że demonstranci nie byli śledzeni. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie, dlaczego - skoro działania miały charakter jawny - funkcjonariusze nie przyznali się do pracy w policji i twierdzili, że zgubili drogę.

- Nigdy nie spotkałem się z czymś takim, żeby policja była wykorzystywana do tego typu obserwacji lub szpiegowania własnych obywateli - mówi "Czarno na białym" były policjant. - To po prostu nie zdarzało się nigdy wcześniej - zapewnia.

Marcin przyznaje, że również on śledził liderów opozycyjnych organizacji na polecenie swoich przełożonych. Jak mówi, stowarzyszeniu Obywatele RP policja poświęca wyjątkowo dużo czasu i środków. - Na odprawach mówi się, że trzeba ich eliminować, że to jest poważne zagrożenie, używa się też słów może bardziej wulgarnych, mówi się: "jakbyście te ku... widzieli, tych poj..., no to trzeba ich wyciągać", i tak dalej - opowiada. Dodaje, że policjanci są również informowani o tym, że jeśli nie będą wykonywali poleceń, to zostaną wobec nich zastosowane sankcje służbowe.

Z jego relacji wynika, że polecenia w kwestii obserwacji demonstrantów wydawane są ustnie, a policja dba o to, by nie powstawało w tych sprawach zbyt wiele dokumentów.

- Co z tego później wynika, no to już trudno mi powiedzieć, do czego to będzie wykorzystane. Na pewno te osoby nie popełniają ani żadnych przestępstw ani wykroczeń, z tego co ja widziałem - mówi.
Policja odpiera zarzuty, żeby kogokolwiek śledziła. - Mamy tutaj do czynienia z działaniami mającymi na celu zapobieganie jakimkolwiek zachowaniom, które mogłyby doprowadzić do łamania przepisów prawa - zapewnia reportera TVN24 rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu