PolitykaPolicja użyła siły. Uczestnicy manifestacji przy trasie Marszu Niepodległości na komisariacie

Policja użyła siły. Uczestnicy manifestacji przy trasie Marszu Niepodległości na komisariacie

Policja siłą rozwiązała zgromadzenie Obywateli RP, którzy protestowali przeciwko Marszowi Niepodległości i chcieli go zablokować. – Warszawa wolna od faszyzmu. Jak wam nie wstyd – skandowali. Uczestnicy zgromadzenia twierdzą, że funkcjonariusze zatrzymali kilkadziesiąt osób i zawieźli ich na komisariat. Wśród nich jest dziennikarz "Polityki" Piotr Pytlakowski.

Policja użyła siły. Uczestnicy manifestacji przy trasie Marszu Niepodległości na komisariacie
Źródło zdjęć: © East News | Stanisław Kusiak
Magda Mieśnik

11.11.2017 | aktual.: 11.11.2017 17:56

Policja zdecydowanie zareagowała na pikietę Obywateli RP, którzy zgromadzili się przy trasie Marszu Niepodległości. Funkcjonariusze wynosili uczestników manifestacji i umieszczali ich w radiowozach. Jedną z uczestniczek wynosiło trzech policjantów. – Rękę mi pan wyłamie – alarmowała kobieta policjanta.– Dajcie ludzi więcej – wołał stojący obok funkcjonariusz. – Warszawa wolna od faszyzmu – skandowali zatrzymani przez policję uczestnicy manifestacji. W rękach trzymali flagi Polski i Unii Europejskiej.

"No i tyle. Obywatele RP zwinięci, pały chronią faszystów, Warszawa w ich rękach, zaraz ją gliny faszystom wydadzą. Zaraz marsz rusza. Stolica Polski leży przed nimi. Super Święto Niepodległości, skur…y" – napisał na Facebooku pisarz Ziemowit Szczerek.

Nasza reporterka jest przed komendą, w której przebywa m.in. dziennikarz Piotr Pytlakowski:

Członkowie Obywateli RP relacjonują, że policja zatrzymała ok. 40-50 osób, które są wywożone na komisariat.Wśród zatrzymanych jest m.in. dziennikarz tygodnika "Polityka" Piotr Pytlakowski. - Nie zostali zatrzymani, a doprowadzeni na komendę. Na tę chwilę ok. 20 osób. Mamy tu do czynienia z blokowaniem legalnego zgromadzenia oraz nieopuszczeniem terenu na żądanie organizatora manifestacji. Grozi za to grzywna lub ograniczenie wolności - mówi Wirtualnej Polsce kom. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.

W radiowozie m.in. dziennikarz Piotr Pytlakowski (z lewej):

- Obywatele RP właśnie przebywają na komendzie na ulicy Dzielnej w Warszawie. Zostaliśmy zatrzymani w związku z pikietą przy trasie tzw. Marszu Niepodległości. Należy pokreślić, że policja dokonała interwencji bezprawnie. Interwencji dokonano w związku z rzekomym "zakłócaniem zgromadzenia cyklicznego", tyle, że tzw. Marsz Niepodległości jeszcze się nie zaczął. Rozpoczął się o 15:00, a policja dokonała interwencji o 14:40. Obywatele RP nie przebywali na trasie marszu. Obecnie na komendzie przebywa około 40-50 osób. Policja nie podaje podstawy zatrzymania, a nawet twierdzi, że nie jest to zatrzymanie, jednak z komendy nikogo nie wypuszcza - relacjonuje Michał Szymanderski-Pastryk z Obywateli RP.

Zobacz także
Komentarze (1709)