obwód chersoński(strona 4/12)

Nowy ostrzał osiedli mieszkaniowych w Chersoniu. Rosjanie z premedytacją niszczą miasto, które opuścili dwa tygodnie temu. Pociski moździerzowe i rakiety armii Putina uderzają w infrastrukturę i domy, wywołując pożary. Nie żyją cztery osoby, a sześć zostało rannych.

Mieszkańcy Chersonia, porządkujący swoje miasto wyzwolone spod rosyjskiej okupacji twierdzą, że na miejskim wysypisku mogły dziać się makabryczne rzeczy. Wielu z nich utrzymuje, że okupant używał tego miejsca do pozbywania się szczątków swoich poległych. Ciała miały być zwożone na składowisko na miejskich peryferiach, zrzucane na sterty odpadków, a następnie podpalane.

Chersoń został wyzwolony przez Ukraińców. Okupanci opuścili ten rejon. Przybyli tam z kolei ukraińscy obrońcy. Do nich podszedł czteroletni chłopczyk. Żołnierzom zadał bardzo ważne pytanie. Wszystko zostało nagrane.

Do sieci trafiło pełne emocji nagranie ukazujące ukraińskiego żołnierza, który płacze po powrocie do swojego rodzinnego miasta. Mężczyznę nagrano w wyzwolonym Chersoniu, który niedawno opuściły rosyjskie wojska.

- Jeśli Ukraińcy chcą uzyskać powodzenie w Donbasie, to muszą jak najszybciej odciąć Rosjan od linii zaopatrzenia. I wziąć w kleszcze zgrupowanie wojsk Putina - mówi WP gen. bryg. dr Jarosław Kraszewski, były szef Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN. Jak dodaje, Ukraińcy powinni się spieszyć, bo zimą to Rosjanie będą zyskiwać przewagę liczebną i próbować się wzmocnić.

Ministerstwo Obrony Narodowej Ukrainy opublikowało zdjęcie jednej z cel, wykorzystywanych przez rosyjskich żołnierzy w Chersoniu. MON zwraca uwagę na napisy, które zostały tam wyryte na ścianach przez ukraińskich więźniów. To między innymi: "módlcie się za nami do Boga". - Jeszcze nie widziałem czegoś takiego - mówił o sytuacji więzionych w obwodzie chersońskim rzecznik praw człowieka Ukrainy.

Kilka dni temu ukraińska armia wkroczyła do Chersonia. Mieszkańcy przez wiele godzin świętowali wyzwolenie miasta, które było możliwe po wycofaniu się rosyjskich wojsk z prawego brzegu Dniepru. Okazuje się, że wbrew kremlowskiej propagandzie, Rosjanie wycofywali się w popłochu z obwodu chersońskiego. Zdarzyło się nawet, że strzelali do siebie nawzajem.

W wyzwolonym Chersoniu funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i policji odkryli pomieszczenia, gdzie podczas okupacji rosyjskiej więzione były osoby odmawiające współpracy z wrogiem. Znaleziono przedmioty świadczące o torturach - podała w środę SBU.

Rosja opóźniła ogłoszenie decyzji o wycofaniu wojsk z Chersonia w obawie, że ta informacja wpłynie na wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych - twierdzi CNN. Stacja, powołując się na źródła w służbach wywiadowczych USA, informuje, że Kreml obawiał się, że taka wiadomość może wpłynąć na lepszy wynik Demokratów w wyborach do amerykańskiego Kongresu.

Zaledwie kilka tygodni temu Władimir Putin ogłaszał dumnie przyłączenie części ukraińskich ziem do Rosji, bazując na sfałszowanych wynikach pseudoreferendów. Utrata Chersonia skruszyła propagandową narrację dyktatora, przez co rośnie niezadowolenie w kraju. Widać to nawet w rosyjskiej telewizji.

- Rosyjska armia nie zabiera ciał poległych i nawet porzuca swoich rannych żołnierzy w obwodzie ługańskim - powiedział gubernator tego regionu Serhij Hajdaj. Przyznał też, że linia frontu zbliża się do największych okupowanych miast w regionie.

Po opuszczeniu Chersonia rosyjskie wojska muszą znaleźć nową siedzibę dla swojego dowództwa. Według brytyjskiego wywiadu, prawdopodobnie zostanie ono umieszczone w mieście Heniczesk. Zdaniem ekspertów będzie to jednak tymczasowa siedziba sztabu, bo Rosjanie opuszczą w przyszłości także to miasto.

Siły Zbrojne Ukrainy potwierdzają zniszczenie sztabu rosyjskiej jednostki w obwodzie ługańskim. W precyzyjnym ataku Ukraińcy rozbili punkt dowodzenia Rosjan w miejscowości Miłuwatka.

Podczas wyzwalania okolic Chersonia zostały odkryte sale tortur - poinformował w poniedziałek Walerij Prychodko, szef gminy Szewczenkowa. Jak opisywał, na terenie jednego z przedsiębiorstw rolniczych, Rosjanie torturowali miejscową ludność przy pomocy windy.

Gdyby odwrót z Chersonia miał być przeprowadzony "na ostro", zakończyłby się masakrą rosyjskich żołnierzy, stratami w ukraińskiej armii, ofiarami wśród ukraińskiej ludności, zniszczeniem wielu osiedli i samego miasta. Dlatego część wojskowych komentatorów i rosyjscy publicyści dopatrują się w tym cichej umowy pomiędzy USA i Ukrainą a Rosją.

W obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, znaleziono ciała małżeństwa zamordowanego w piwnicy ich domu przez rosyjskich żołnierzy. Według wstępnych doniesień ofiary doznały uszkodzeń czaszki - poinformowała w poniedziałek ukraińska Prokuratura Generalna.

- Ukraina jest gotowa do pokoju, ale dla całej Ukrainy, na terytorium całego naszego państwa - stwierdził w poniedziałek w Chersoniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapowiedział, że wojska ukraińskie będą wyzwalały kolejne miejscowości na Ukrainie zdobyte wcześniej przez Rosjan. Pytany o to, dlaczego zdecydował się na przyjazd do miasta zaledwie kilka dni po jego wyzwoleniu skomentował: "wszyscy ryzykują".