- Informacje o planach ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi pod koniec listopada nie są zgodne z prawdą - powiadomił ukraiński wywiad wojskowy. Jak oceniono, te działania dezinformacyjne mają na celu sprowokowanie Kijowa do przerzucenia znacznej części wojsk na granicę z Białorusią i tym samym osłabienie ukraińskich sił na wschodzie i południu. "Apelujemy do obywateli, by nie ulegali prowokacjom wroga" - zaznaczono.
- W Mariupolu w wyniku eksplozji samochodu zginął jeden Rosjanin, a dwóch kolejnych zostało rannych - przekazały w mediach społecznościowych służby prasowe partyzanckich grup Opór Mariupola. Celem zamachu był samochód osobowy, wykorzystywany przez rosyjską administrację.
- "We wsi Michajłówka w obwodzie zaporoskim wysadzono w powietrze skład amunicji wroga. Broń eksplodowała przez kilka godzin. W rezultacie okrutni okupanci organizowali naloty: przeszukiwali każdy dom, brali do niewoli 'podejrzanych' mieszkańców" - przekazał w mediach społecznościowych burmistrz Melitopola Iwan Fidorow.
- Stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy jest niezmienne: jeśli z militarnego punktu widzenia z Ukrainy ochrona byłaby lepsza, to baterie mogą tam stać. Jeśli oferta nie obejmie Ukrainy ich miejsce powinno być w Polsce - ocenił szef BBN Jacek Siewiera.
- Aparat rosyjskiej propagandy ponownie buduje przekazy o rzekomych polskich najemnikach, którzy mają walczyć w Ukrainie. Rosjanie jako dowód pokazują Kartę Pojazdu, która została odnaleziona na wschodzie Ukrainy. Dokument ma należeć do 86-letniej kobiety.
Źródło: pravda.com.ua, Unian, Ukrinform, Twitter, PAP, Reuters, Telegram
Źródło artykułu: WP Wiadomości