Rosjanie zaczęli się mścić. Łapanki na drogach
W okupowanej Michajłowce na Zaporożu wysadzony został skład amunicji armii Putina. Zmagazynowana tam broń eksplodowała przez kilka godzin. Rosjanie od razu zaczęli się mścić, organizując łapanki na drogach i przeszukując każdy dom w miejscowości
"We wsi Michajłówka w obwodzie zaporoskim wysadzono w powietrze skład amunicji wroga. Broń eksplodowała przez kilka godzin. W rezultacie okupanci organizowali naloty" - przekazał w mediach społecznościowych burmistrz Melitopola Iwan Fidorow.
Zabierali za ukraińskie symbole
"Przeszukiwali każdy dom, brali do niewoli 'podejrzanych' mieszkańców" - dodał.
Ukraiński urzędnik poinformował, że Rosjanie zatrzymali i uwięzili nie tylko tych, którzy mieli ukraińskie symbole w domach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taki los spotkał także mieszkańców, których znaleziono w zielonych ubraniach, ponieważ Rosjanie zinterpretowali to jako ubiór militarny.
Trwa ostrzał wyzwolonego Charkowa
Piętnaście osób zginęło, a 35 zostało rannych rosyjskich ostrzałach Chersonia na południu Ukrainy - poinformowała z kolei chersońska rada miejska. Wśród rannych jest dziecko.
W związku z rosyjskimi atakami pacjenci z miejscowych szpitali są ewakuowani do innych ukraińskich miast.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. Kilka dni po wycofaniu się z miasta rosyjskie oddziały zaczęły ostrzeliwać miasto z dział i wyrzutni rakietowych.
Jeszcze przed odzyskaniem kontroli nad Chersoniem ukraińscy analitycy cywilni i wojskowi alarmowali, że przeciwnik przygotowuje stanowiska ogniowe na wschodnim brzegu Dniepru, przygotowując się w ten sposób do atakowania stolicy obwodu.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Źródła: pravda.com.ua