Doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję śledczą. Jest reakcja policji
"Ewentualne zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. komisji śledczej ds. Pegasusa będzie stanowiło działanie bezprawne, mogące rodzić odpowiedzialność prawną, w tym karną, tych funkcjonariuszy" - napisał prezes TK do szefa policji Marka Boronia. Wirtualna Polska ustaliła, jak policjanci zareagowali na list Bogdana Święczkowskiego.
- Policja nie ma możliwości nie wykonać postanowienia sądu, nie ma podstaw prawnych do odmowy, nie możemy wybierać, które postanowienia realizuje, a które nie. My nie mamy dostępu do akt śledztwa, mamy po prostu wykonać czynność techniczną, na którą zawsze osoba może złożyć zażalenie do sądu - mówi Wirtualnej Polsce Katarzyna Nowak, rzeczniczka komendanta głównego policji.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu byłego ministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Posiedzenie komisji, na które Ziobrę ma doprowadzić policja, zaplanowane jest na 29 września.
- Sąd uznał, że te przesłanki: (...) uporczywe niestawiennictwo, uporczywe uchylanie się od złożenia zeznań, które stanowią podstawę do orzeczenia takiego środka, zostały spełnione i w związku z tym sąd uwzględnił wniosek komisji - argumentowała rzeczniczka prasowa ds. karnych sądu sędzia Anna Ptaszek.
Ustawka na opuszczonej stacji benzynowej. Zatrzymano 95 mężczyzn
Trybunał Konstytucyjny w obronie Ziobry
Prezes Trybunału Konstytucyjnego, który jest wieloletnim współpracownikiem i byłym podwładnym Ziobry, w liście skierowanym do szefa policji i zamieszczonym w czwartek na stronie TK, stwierdził:
"Przypominam Panu Komendantowi, że (...) policjant obowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa".
Święczkowski wskazał też postanowienie tymczasowe TK z 8 sierpnia 2025 r., w którym Trybunał zakazał m.in. wydawania w przyszłości wobec skarżącego Ziobry orzeczeń o pozbawieniu wolności, w tym o zatrzymaniu przez Sąd Okręgowy w Warszawie i Sąd Apelacyjny w Warszawie na wniosek komisji śledczej.
W postanowieniu chodziło o to, aby wstrzymano działania wobec Ziobry do czasu wykonania wyroku TK z 10 września 2024 r., w którym uznano powołanie komisji śledczej ds. Pegasusa za niekonstytucyjne. TK wydał to postanowienie w związku ze skargą konstytucyjną Ziobry dotyczącą komisji.
W liście do komendanta Boronia prezes Święczkowski podkreślił, że "ewentualne wykonanie przez funkcjonariuszy policji postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu świadka Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. komisji śledczej ds. Pegasusa będzie stanowiło działanie bezprawne, mogące rodzić odpowiedzialność prawną - w tym także karną - tychże funkcjonariuszy".
Sąd Okręgowy w Warszawie: TK nie jest "supersądem"
Sędzia Ptaszek argumentowała z kolei, że Sąd Okręgowy w Warszawie, wydając decyzję o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Ziobry, nie podzielił tej argumentacji, wskazując, że TK nie ma kompetencji do ingerowania w decyzje sądów powszechnych i nie stanowi "supersądu". - Sąd uznał, że postanowienie TK nie ma skutków prawnych i nie wiąże sądów wbrew temu, co pan Ziobro uważa - zaznaczała sędzia.
Komisja śledcza od ponad roku chce przesłuchać Ziobrę w związku z wykorzystywaniem w Polsce oprogramowania Pegasus do inwigilacji m.in. przeciwników politycznych. Obecną procedurę komisja wszczęła pod koniec czerwca w związku z kolejną, ósmą już, nieobecnością Ziobry na przesłuchaniu.
Podobna procedura z policyjnym doprowadzeniem miała już miejsce w tym roku. 31 stycznia policja zatrzymała Ziobrę po wywiadzie w TV Republika, lecz nie zdążył on na posiedzenie komisji śledczej. Komisja uznała doprowadzenie za nieskuteczne i wnioskowała o areszt do 30 dni, czego sąd nie uwzględnił.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski