Szef Urzędu Ochrony Państwa na początku lat 90. Andrzej Milczanowski krytykuje zawartość merytoryczną książki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". Milczanowski powiedział, że nie ma podstaw aby twierdzić, że Wałęsa był współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Jak powiedział Milczanowski, teczka dotycząca agenta o pseudonimie "Bolek" była zdekompletowana już w chwili, gdy otrzymał ją z archiwów.