Mieszkanie(strona 3/1)

Oświadczenie Karola Nawrockiego, w którym zapowiedział przekazanie mieszkania na cele charytatywne, nie kończy sprawy. Wciąż nie wiadomo, dlaczego Nawroccy w 2012 r. przed notariuszem oświadczyli, że zapłacili Jerzemu Ż. 120 tys. zł za mieszkanie, a ten potwierdził, że pieniądze otrzymał, skoro sam Nawrocki przedstawił inną wersję. Sztabowcy nie potrafią tego wyjaśnić. Notariusze mają wątpliwości.

Afera z mieszkaniem Karola Nawrockiego stanowi wizerunkowy problem dla kandydata popieranego przez PiS. 42,8 proc. Polaków negatywnie ocenia jego zachowanie wobec Jerzego Ż., od którego kandydat PiS na prezydenta przejął mieszkanie - wynika z sondażu SW Research, przeprowadzonego na zlecenie portalu Onet.

Po oświadczeniu Karola Nawrockiego doszło do spięcia między dziennikarzami a posłami PiS. - To, że Karol Nawrocki zadbał o to, żeby człowiek nie stał się bezdomny, jest miną? To jest mina? - krzyczał Jan Kanthak do dziennikarzy.

Karol Nawrocki poinformował, że przekazuje mieszkanie kupione od pana Jerzego Ż. "na cele charytatywne". W sieci od razu pojawiła się lawina komentarzy. "Spektakularna kapitulacja" - pisze dziennikarz Wojciech Szacki.

Karol Nawrocki, w odpowiedzi na wątpliwości dotyczące posiadanego mieszkania, podjął decyzję o przekazaniu nieruchomości na cele charytatywne.

Polityk PiS: - Liczymy na biały dym w Watykanie. A teraz wszystkie ręce na pokład i murem za Karolem.

Instytut Pamięci Narodowej oficjalnie nie potwierdza obecności prezesa - Karola Nawrockiego - na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości w sprawie jego mieszkania. Kandydat na prezydenta ogłosił w mediach, że "przyjdzie i wykona swoje obowiązki". Według nieoficjalnych informacji posłowie PiS już planują "wsparcie" dla Nawrockiego, a szef komisji zapowiada, że będzie wyrzucał awanturników.

Na podstawie opublikowanego aktu notarialnego z 2012 r. można zrekonstruować przebieg wielu zdarzeń związanych ze sprzedażą gdańskiej kawalerki Karolowi Nawrockiemu i jego żonie przez Jerzego Ż. Szkopuł w tym, że w internecie pojawiły się liczne teorie mające się nijak do rzeczywistości.

- Ręczę za Karola Nawrockiego i nie żałuję (wybrania go na kandydata) - powiedział dziennikarzom prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o doniesienia Onetu na temat mieszkania Nawrockiego. Ocenił też, że cała sprawa opisywana przez media to "oszustwo".

Karol Nawrocki w najnowszym wywiadzie stwierdził, że na zapłatę 120 tys. zł za mieszkanie odkupione od Jerzego Ż. składa się jego wieloletnie wsparcie udzielane mężczyźnie aż do 2025 r. Sęk w tym, że Nawrocki wspólnie z żoną oświadczyli w 2012 r. przed notariuszem, że już wszystko zapłacili.

Karol Nawrocki tłumaczy się z kwestii przejęcia mieszkania pana Jerzego. Wielu jednak wskazuje, że popierany przez PiS kandydat na prezydenta przeczy dokumentom, które publikuje jego własny sztab. "Nawrocki u Rymanowskiego przyznał, że nie zapłacił za mieszkanie Jerzemu Ż. i oszukał notariusza, twierdząc, że już mu za nie zapłacił" - wskazywał Sławomir Mentzen.

- Niezależnie od tego, czy się opiekowałem panem Jerzym Ż., jak się nim opiekowałem, czy się nie opiekowałem, to mieszkanie, o którym mówimy, nabyłem legalnie, przekazując panu Jerzemu zgodnie z umową kupna-sprzedaży konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat - powiedział Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na YouTube.

- Szukałem Jerzego Ż., rozmawiałem z sąsiadką, szukałem na własną rękę - przekonywał Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Odniósł się też informacji ujawnionych przez opiekunkę 80-latka na łamach Onetu, twierdząc, że przez wiele lat to on był jedyną osobą, która mogła pomóc seniorowi, a kobieta "ma osobistą nienawiść nie tylko do niego, ale i do formacji, która go popiera".

Karol Nawrocki, popierany przez PiS w nadchodzących wyborach prezydenckich, opublikował we wtorek swoje oświadczenie majątkowe. Dokument ujawnia posiadanie dwóch mieszkań oraz udział w trzeciej nieruchomości. Pojawienie się tego nowego szczegółu kandydat wyjaśniał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Karol Nawrocki przerwał milczenie po nowych publikacjach dotyczących mieszkania, które miał nabyć od Jerzego Ż. Nawrocki twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a powstałe zamieszanie to efekt politycznego ataku.

- To mieszkanie jest własnością mamy Karola Nawrockiego - przekonuje Przemysław Czarnek. W oświadczeniu majątkowym kandydata PiS - ku ogólnemu zaskoczeniu - wskazane zostały nie dwa, a trzy mieszkania, których współwłaścicielem miałby być Nawrocki.

Podczas konferencji prasowej politycy PiS odczytali część testamentu Jerzego Ż., którym miał opiekować się Karol Nawrocki. Jak twierdzą, dokument potwierdza, że kandydat PiS na prezydenta miał kupić mieszkanie od wspomnianego mężczyzny. Pokazali też akt notarialny podpisany przez seniora i Nawrockich.

Emilia Wierzbicki, rzeczniczka Karola Nawrockiego, opublikowała w serwisie X jego oświadczenie majątkowe. Dokument dotyczy 2021 r. "Karol Nawrocki jest wraz z żoną właścicielem dwóch mieszkań. Zawsze te informacje zawierał w składnych oświadczeniach majątkowych" - pisze Wierzbicki. Wynika z niego, że prezes IPN wraz z małżonką posiada dwa mieszkania. Jest również współwłaścicielem trzeciego.

Nie znikają kontrowersje wokół przejętego przez Karola Nawrockiego mieszkania w Gdańsku. W zamian miał się opiekować panem Jerzym. - Nawrocki nie zrobił dla pana Jerzego nic poza przejęciem jego mieszkania - twierdzi opiekunka pana Jerzego w rozmowie z Onetem.

Kserokopie oświadczenia majątkowego zostały udostępnione prezesowi IPN Karolowi Nawrockiemu w odpowiedzi na jego poniedziałkowy wniosek - powiedział PAP Maciej Brzózka z biura prasowego Sądu Najwyższego. Zgodę na udostępnienie oświadczenia majątkowego wydała I prezes SN Małgorzata Manowska - dodał.