- Afera z Kuchcińskim trwa tak długo, bo PiS nie jest w stanie namówić go do zrezygnowania z bycia marszałkiem. Mają świadomość, że to im bardzo szkodzi. Jak słyszymy, że zaginęły dokumenty z lat 2016-17, to znaczy, że ktoś wiedział, że jest źle - ktoś wiedział, że trzeba je zniszczyć, ktoś wydał polecenie. To naprawdę nie wygląda na demokratyczne standardy. Człowiek honoru w takiej sytuacji odchodzi. Partia honoru natychmiast wykłada karty na stół. Przecież to skandal - mówiła Barbara Nowacka w programie "Tłit".