Zdzisław Krasnodębski zabrał żonę na podróż z marszałkiem? Europoseł komentuje

Marek Kuchciński podróżował rządowym samolotem nie tylko z rodziną. Teraz okazuje się, ze na pokład zabierał również partyjnych kolegów z PiS. Mowa m.in. o Zdzisławie Krasnodębskim. Europoseł PiS skomentował te doniesienia.

Zdzisław Krasnodębski zabrał żonę na podróż z marszałkiem? Europoseł komentuje
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

TVN24 podało, że Zdzisław Krasnodębski dwukrotnie był na pokładzie rządowego samolotu wraz z Markiem Kuchcińskim. 9 marca 2019 roku marszałek Sejmu leciał z Rzeszowa do Warszawy gulfstreamem. Towarzyszyli mu m.in.: europosłowie PiS Karol Karski i Zdzisław Krasnodębski oraz posłanka Józefa Hrynkiewicz. Co więcej, lista pasażerów na ten lot zmieniła się w ostatniej chwili.

Po raz drugi Krasnodębski poleciał z Kuchcińskim 2 czerwca 2019 roku. Politycy wybrali się na obchody 30. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku w Przemyślu. Jak podaje TVN24, w drodze powrotnej do Warszawy oprócz nich na pokładzie znaleźli się: krytyk literacki prof. Krzysztof Dybciak oraz Anna Krasnodębska.

Po ujawnieniu tych informacji głos zabrał sam zainteresowany. Krasnodębski skomentował jedynie ostatni lot. Polityk potwierdził, że 2 czerwca wziął udział w konferencji w Przemyślu zorganizowanej w związku z rocznicą 4 czerwca. "Organizatorzy zapewnili mi transport. Byłem bez osoby towarzyszącej" - czytamy na Twitterze. Na drugi dzień o godzinie ósmej rano wyleciał do Pragi na konferencję o podobnej tematyce w czeskim Senacie.

O wspólne loty był również pytany Karol Karski z PiS. Polityk zdradził, że zdecydował się na podróż z marszałkiem, gdy okazało się, że jego rejsowy samolot jest znacznie opóźniony. - Bez decyzji marszałka ten rejs, by się nie dokonał - zaznaczył Karski w rozmowie z dziennikarzami.

Z kolei Ryszard Terlecki uważa, że że Polacy nie interesują się sprawą lotów marszałka Kuchcińskiego. - Niech politycy opozycji wyjdą na ulice i zapytają, czym żyją ludzie - powiedział przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałek Sejmu.

"Rodzinne" loty Marka Kuchcińskiego

Jednak największe kontrowersje budzi fakt, że na pokładzie samolotów, które miały służyć do służbowych podróży marszałka znajdowali się również członkowie rodziny Kuchcińskich. Jak podaje RMF FM, często z tej okazji korzystał syn polityka, Zbigniew.

"Kuchcińscy latali nie tylko nowym gulfstreamem, ale także śmigłowcem Sokół" - wynika z informacji radia. RMF FM dodaje, że Służba Ochrony Państwa nadawała tym lotom najwyższy status: HEAD.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, Marek Kuchciński w trakcie pełnienia funkcji marszałka Sejmu latał znacznie częściej na trasie Warszawa – Huwniki (małe lotnisko w pobliżu rodzinnego miasta marszałka - przyp. red.), aniżeli wynika z oficjalnych danych podanych przez Kancelarię Sejmu. Informacje o lotach marszałka miały trafić ok. dwa lata temu do kierownictwa CBA, ale szefowie Biura nie zajęli się tematem, uznając, że nie podlega to pod przepisy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (438)