Leszek Miller(strona 29/1)

Wotum zaufania miało poprawić samopoczucie tracącemu poparcie Donaldowi Tuskowi, ale Polacy po pięciu latach widzą nieudolność i niekompetencję obecnego rządu - powiedział szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, komentując wynik sejmowego głosowania. Z kolei Leszek Miller powiedział, że nie miał żadnych wątpliwości co do wyniku głosowania nad wotum zaufania. Zauważył, że Tusk uzyskał je mniejszą liczbą głosów niż on, gdy był szefem rządu.
Z kolei przedstawiciele PO zapewniają, że "stoją murem za rządem", wtórują im posłowie PSL. Dość ostrych słów użył natomiast przedstawiciel Ruchu Palikota Robert Biedroń.

Premier kładzie karty na stół - te słowa premiera powtarzają politycy PO. "Karty na stół" to wniosek o wotum zaufania dla rządu, który premier ma zamiar złożyć po piątkowym wystąpieniu w sejmie. Politycy PiS nie zostawiają na szefie rządu suchej nitki: mówią o "desperacji". Parlamentarzyści z Ruchu Palikota twierdzą, że szef rządu jest "w defensywie". Przeciwko wotum zaufania zagłosuje SLD.

Rząd rozpaczliwie szuka źródeł pozyskiwania pieniędzy. Minister Jacek Rostowski chce zwiększyć podatek VAT na kawę. - Niech pan pije szybko kawę, bo za chwilę podatek będzie wynosić 23 proc. - radził Leszek Miller w programie "Z każdej strony". Przewodniczący SLD krytycznie ocenia jedynie gospodarcze posunięcia rządu Donalda Tuska. Inaczej odnosi się do sprawy zamiany ciał ofiar katastrofy smoleńskiej i ekshumacji zwłok. - Od początku mówiono, że ze względu na stan zwłok, pomyłki mogą mieć miejsce. Nie mam większych zastrzeżeń do rządu, bo jestem przekonany, że to był wypadek lotniczy - mówi Miller.

- Wotum nieufności? Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zajmuje się dziecinadą. Tego rządu nie da się obalić - przyznał Leszek Miller w programie "Z każdej strony". Lider SLD ostro skrytykował resztę opozycji. - Pamiętam zdanie Piłsudskiego. "Wam panowie kury szczać prowadzać, a nie politykę robić". Kieruję to zdanie do wszystkich, którzy składają wnioski o wotum nieufności. Do PiS, Palikota czy Solidarnej Polski - mówi Miller. Jednocześnie przedstawia własną wizję naprawy gospodarki. Jej efektem miałby być wzrost PKB na poziomie 7 proc. - To nie jest nic rewelacyjnego, bo zawsze, kiedy rządził SLD ten wynik był między 5-7 proc. - uzasadnia przewodniczący SLD.

Palikot obrał złą drogę i doprowadził Ruch na skraj przepaści - mówi w rozmowie z "Wprost" Piotr Tymochowicz, doradca medialny i specjalista ds. wizerunku politycznego. Jak dodał, jest rozczarowany Palikotem. - Obrał złą drogę. Zarówno jeśli chodzi o strategię polityczną, jak i podejście do ludzi - powiedział o Palikocie.

- Wiemy, że Rosjanie zestrzelili samolot koreański w latach 80. Jeżeli na tej podstawie wyciągniemy wniosek, że oni nałogowo zestrzeliwują samoloty, to będzie gruba przesada – powiedział Aleksander Kwaśniewski w "Gościu Radia Zet", komentując wywiad z funkcjonariuszem CIA w "Gazecie Polskiej”, który powiedział, że Rosjanie mają duże doświadczenie w powodowaniu katastrof. – CIA jest dużą organizacją, tam mogą się znaleźć zwolennicy takich spiskowych teorii - dodał.

SLD jest partią bez dynamizmu. O sukces będzie bardzo trudno – mówił Ryszard Kalisz z SLD w programie "Z każdej strony". Zdaniem posła do sukcesów Leszek Miller może zaliczyć uspokojenie sytuacji w partii. – Wychodzi tutaj polityczne doświadczenie Millera, ale nie można na tym zbudować dalszych sukcesów – przyznał Kalisz. Poseł mówił też o różnicach między elektoratami SLD i Ruchu Palikota. - Elektorat Palikota jest skrajnie antykościelny, młody i postsamoobronowy. Tylko w części zazębia się z naszym – stwierdził Ryszard Kalisz.

Szef SLD Leszek Miller planuje poświęcić całe wakacje na spotkania z ludźmi. Na ich podstawie jesienią powstanie pakiet inicjatyw ustawodawczych - informuje "Rzeczpospolita".

Mój rząd upadł m.in. z powodu afery Rywina, a teraz afery, jak hazardowa, na nikim już nie robią wrażenia. To, co jest źle widziane powszednieje - przyznał Leszek Miller, przewodniczący SLD w programie "Z każdej Strony".

Poseł PiS, Marcin Mastalerek złoży do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez przewodniczącego SLD, Leszka Millera. Poseł z okręgu sieradzkiego mówi, że podczas zorganizowanego przez Sojusz pochodu pierwszomajowego w Warszawie pojawiły się symbole totalitarne oraz transparenty z sierpem i młotem.

Dnia 1 maja zapowiada się prawdziwa walka na lewicy. Pochody, marsze i pikniki organizowane z okazji Dnia Pracy kojarzyły się dotychczas z SLD. Tym razem do gry wkracza Janusz Palikot
i RP (członkowie Ruchu debatują w sali kongresowej Pałacu Kultury i mają demonstrować przed Pałacem). Kto wygra tę rywalizację? Stefan Niesiołowski (PO) stawia na Leszka Millera,
podobnie Ryszard Czarnecki (PiS), a jeśli wziąć pod uwagę fakt, że nawet Robert Biedroń
(RP) ma zamiar podłączyć się do pochodu organizowanego przez OPZZ i SLD, to szanse Ruchu
Palikota w tym osobliwym pojedynku rzeczywiście maleją.

Już 14 kwietnia zakończy się głosowanie na przewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jedynym kandydatem jest Leszek Miller. - To nie są wybory. To jest plebiscyt. Ten pomysł nie wyszedł – powiedział w programie „z każdej strony” Józef Oleksy z SLD. Według niego Leszek Miller tak stanowczo zadeklarował chęć powrotu na szefa partii, że wśród jej członków zadziałał stary odruch. - Wszyscy stwierdzili, że góra wie lepiej – mówił Oleksy. Jednocześnie były premier przyznał, że Leszek Miller może poprowadzić lewicę do zwycięstwa.

Dziś mijają 2 lata od katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, który leciał na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. 10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41 czasu środkowoeuropejskiego maszyna lecąca we mgle rozbiła się w pobliżu lotniska Siewiernyj. Nie przeżył nikt spośród 96. osób znajdujących się na pokładzie. Bardzo wiele informacji dotyczących okoliczności wypadku Tu-154 M okazało się nieprawdziwych - pisze "Rzeczpospolita".

Podczas sejmowej debaty ws. priorytetów polskiej polityki zagranicznej prowadząca obrady wicemarszałek sejmu Wanda Nowicka musiała kilkakrotnie apelować do posłów, którzy przeszkadzali podczas wystąpienia Leszka Millera. Gdy Nowicka kolejny raz prosiła o nieprzeszkadzanie, szef Sojuszu zwracając się w stronę ław Ruchu Palikota powiedział: "Pani marszałek, ta naćpana hołota nie jest mi w stanie przeszkodzić". - To jest ten poziom wypowiedzi, których nie należy komentować. Starszemu panu trzeba wybaczyć - odpowiada Janusz Palikot.

Premier Donald Tusk spotka się w czwartek w sejmie z przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszkiem Millerem, a następnie z liderem Ruchu Palikota, Januszem Palikotem - poinformowało CIR w komunikacie. Spotkania poświęcone będą reformie emerytalnej.

Szef SLD Leszek Miller zapewniał w Szczecinie członków partii, że Sojusz ma szanse w przyszłych wyborach uzyskać taki wynik, który pozwoli mu uczestniczyć w rządzeniu Polską.

- To jest śmieszne - tak lider SLD Leszek Miller skomentował pomysł PiS ws. konstruktywnego wotum nieufności dla rządu PO-PSL. - Żeby wystąpić z takim wnioskiem, trzeba mieć przygotowaną alternatywę, trzeba mieć gotowy gabinet, kandydata na premiera, a przede wszystkim trzeba policzyć głosy. Nie odnoszę wrażenia, żeby PiS którykolwiek z tych wymogów spełniło - mówił Miller podczas regionalnej konwencji ugrupowania we Wrocławiu.

Janusz Palikot mógłby być wspólnym kandydatem SLD i RP w wyborach prezydenckich - mówi
Marek Siwiec (SLD). - To raczej wykluczone - nie zgadza się przewodniczący Sojuszu Leszek
Miller. - Dodanie poparcia SLD i RP pokazuje, że moglibyśmy być mocnym przeciwnikiem,
jeśli chcemy grać o prawdziwą stawkę, trzeba powalczyć o wspólnego kandydata - przekonuje Siwiec.

- Odnoszę wrażenie, że ten pomysł jest niewykonalny. Wyobraźmy sobie tę agencję towarzyską, siedzi tam jakaś pani dyrektor, czy pani kierownik i ma kasę fiskalną. I teraz co, każdy klient pobiera jakiś dowód wpłaty? – dziwił się Leszek Miller w rozmowie z Moniką Olejnik komentując pomysł Ruchu Palikota, aby zalegalizować sutenerstwo i opodatkować prostytucję. – I kto to będzie potem sprawdzał? Najwyższa Izba Kontroli? Zdaje się że to wykracza poza horyzont wyobraźni NIK - docieka polityk.