Leszek Miller: SLD nie interesują wulgaryzmy. Taśmy wystawiają złe świadectwo służbom
Wulgaryzmy są kwestią trzeciorzędną, SLD specjalnie nie interesują - mówi Leszek Miller w kontekście opublikowanych przez "Wprost" nagrań i stenogramów z nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków. Miller podkreśla, że SLD będzie dążyło do wyjaśnienia sprawy. A to, że przez wiele miesięcy podsłuchiwano polityków, wystawia jego zdaniem jak najgorsze świadectwo służbom specjalnym i policji. W środę premier udzieli sejmowi informacja w sprawie podsłuchów, o co wnioskował właśnie Sojusz Lewicy Demokratycznej.