kornel morawiecki(strona 4/9)

Ojciec premiera ma wątpliwości związane ze stacjonowaniem amerykańskiej armii w naszym kraju. - To, że ktoś zastanawia się nad tą sensownością, nie znaczy, że jest szpiegiem. O mnie też mówią, że jestem rosyjskim agentem wpływu - wyjaśnia.

To Kornel Morawiecki polecił synowi kandydaturę Adama Andruszkiewicza, który niedawno został wiceministrem cyfryzacji. Tak twierdzi przynajmniej marszałek-senior i tłumaczy skąd to poparcie.

Senator PSL Jan Filip Libicki wolałby, żeby Lech Wałęsa nie wypowiadał się jako były polityk. Porównał przy tym kontrowersyjną wypowiedź byłego prezydenta o Rosji do słów Kornela Morawieckiego. Ojciec premiera, który chwalił politykę Rosji, teraz też cieszy się ze słów Wałęsy.

W nagraniu dla Muzeum Wspomnień Mateusz Morawiecki opowiada, jak był ścigany przez milicję po rusztowaniach. - Próbowali szarpać się z nami, grożąc, że nas zrzucą stamtąd - wspomina.

Paweł Kukiz zareagował na deklaracje Kornela Morawieckiego, który chce zostać europosłem. "Nie udało mu się stworzyć partii, z budowaniem zaplecza politycznego dla syna też marnie poszło więc idzie tam, by za kolosalne pieniądze głosić swoje socjalistyczne brednie" – stwierdził Paweł Kukiz

Kornel Morawiecki nie przekazał pałeczki synowi. Obaj działają w polityce. Mateusz Morawiecki pełni ważną funkcję - stoi na czele rządu. Z kolei jego ojcu najwyraźniej nie wystarcza bycie szeregowym posłem i marszałkiem seniorem. Chce do Parlamentu Europejskiego.

Marszałek senior Kornel Morawiecki twierdzi, że Polacy zaczynają być "zmęczeni" rządami PiS. Poseł Wolnych i Solidarnych twierdzi, że wyniki wyborów samorządowych świadczą o kryzysie zaufania do partii Jarosława Kaczyńskiego. Skomentował również polityczną rolę swojego syna, Mateusza Morawieckiego.

Przewodniczący koła Wolni i Solidarni skomentował weekendowe tweety lidera Kukiz'15. - To przykre co zrobił. Wybory samorządowe pokazały słabość jego ruchu. Niech zajmie się muzyką, a nie polityką - powiedział Kornel Morawiecki.

Kornel Morawiecki poprosił, by rząd ulżył przedstawicielom obozu walki z PRL-owskim ustrojem i umożliwił im ulgowe przejazdy pociągami PKP. Jednak resort finansów uznał, że spełnienie jego prośby…otworzyłoby puszkę Pandory z kolejnymi roszczeniami.

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie partii Kornela Morawieckiego. Środki do Wolnych i Solidarnych wpłynęły bowiem w niezgodny z przepisami sposób. Ugrupowanie może zapłacić za to dość wysoką cenę.

Poseł Kornel Morawiecki przyznaje, że przez obowiązki syna, nie miał z nim kontaktu od dłuższego czasu. Zdradził jednak, czego dotyczyły ich poprzednie rozmowy. Ponadto przyznał, że prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zwrócił mu uwagę.

- Gdy mafie tracą przychody, zrobią wszystko, by się temu przeciwstawić. Będą atakować różnymi sposobami i metodami. Oskarżać, insynuować, straszyć. I to się właśnie dzieje, co nie jest zaskakujące - powiedział Mateusz Morawiecki w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi tygodnika "Do Rzeczy".

- Mateusz przyznał mi się, że był nagrywany - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Kornel Morawiecki. Tylko nam ojciec premiera zdradza, kiedy ostatni raz rozmawiał z synem na temat afery taśmowej. Sejm rozgrzewają nowe informacje w tej sprawie.

Ojciec premiera uważa, że budowanie amerykańskich baz w Polsce może doprowadzić do "zwady" z Rosją. Kornel Morawiecki zapewnił również, że afera ze sfałszowanymi podpisami na listach jego partii do "atak" na ugrupowanie.

Na liście wyborczej partii Wolni i Solidarni sfałszowano podpis Jana Mencwela, lidera stowarzyszenia Miasto Jest Nasze - podaje TVN24. Wcześniej podano, że przedstawiciele partii Kornela Morawieckiego złożyli dokumenty z podpisami zmarłych.

Partia "Wolni i Solidarni" najpierw spóźniła się z rejestracją listy wyborczej, później brakowało jej podpisów. Według nieoficjalnych informacji jeden z jej przedstawicieli użył siły wobec członka komisji wyborczej. Co więcej, na liście miały znaleźć się podpisy zmarłych.

Były prezydent w zwięzłym wpisie na Facebooku postanowił sprostować "kłamstwa" dotyczące braci Kaczyńskich, Anny Walentynowicz i Kornela Morawieckiego. W sieci pojawiło się również zdjęcie, do którego zapozował w koszulce z napisem "konstytucja".

Kornel Morawiecki ma nadzieję, że jego syn zostanie w przyszłości europejskim przywódcą, "tak jak premier Donald Tusk". Co więcej, jego zdaniem, będzie on od niego lepszy. Przyznał też, że od czasu, gdy jego syn zrezygnował z funkcji prezesa banku na rzecz bycia premierem, on sam "ma trudniej".

Marszałek senior Sejmu głośno domaga się zbliżenia z Rosją. Dlatego przekonuje swojego syna, Mateusza Morawieckiego, aby zaprosił Putina. "To jest konieczne. To jest nasz polski, ale i europejski interes. Powinniśmy dążyć do wielkiej Europy z Rosją" - tłumaczy Kornel Morawiecki.