Były współpracownik Kornela Morawieckiego z zarzutami. Marek P. miał zdefraudować pieniądze
Marek P., były współpracownik posła Kornela Morawieckiego z Solidarności Walczącej, usłyszał zarzuty. Jest podejrzewany o defraudację pieniędzy, które szef fundacji "SOS dla życia" miał pożyczyć jego organizacji.
09.12.2018 | aktual.: 29.03.2022 13:20
- Tak, poinformowano mnie, że Marek P. ma status podejrzanego. Wybieram się do Wrocławia na konfrontację - powiedział w rozmowie z portalem onet.pl ks. Tomasz Jegierski, To szef fundacji "SOS dla życia", który dzięki Markowi P. uzyskał finansowe wsparcie dla swojej organizacji. Potem miał być przez niego zmuszony do przekazania 96 tys. zł dla Kornela Morawieckiego i jego Solidarności Walczącej.
Na środę zaplanowano konfrontację Marka P. i duchownego we wrocławskiej prokuraturze. Ks. Jegierski twierdzi, że pieniądze wręczał w obecności ojca Mateusza Morawieckiego. Ale polityk temu zaprzeczał. Twierdził, że gdyby ich potrzebował, wziąłby je od swojego syna, który był wtedy prezesem BZ WBK. M.in. z tego banku ks. Jegierski otrzymał środki na swoją fundację.
Sprawa została nagłośniona w marcu, podczas posiedzenia sejmu. - Panie premierze Morawiecki, stawiam publiczne pytania, czy pan jest skorumpowany? Czy pan wpłacał ze swego banku dotacje dla dzieci pod warunkiem, że pieniądze zostaną przekazane na rzecz pańskiego ojca? - zapytał z mównicy sejmowej Stanisław Gawłowski.
Źródło: onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl