Antoni Macierewicz uderza w ojca premiera Morawieckiego. Zapisał go do rosyjskiego lobby

Antoni Macierewicz często oskarżany jest o działanie na korzyść Rosji, ale sam często zarzuca powiązania z Kremlem innym. W najnowszym felietonie w prorosyjskim lobby widzi nie tylko Jerzego Urbana czy Tomasza Lisa, ale też Kornela Morawieckiego.

Antoni Macierewicz uderza w ojca premiera Morawieckiego. Zapisał go do rosyjskiego lobby
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Kamil Sikora

11.01.2019 | aktual.: 11.01.2019 11:59

Antoni Macierewicz ma wiele powodów, by nie lubić Mateusza Morawieckiego. Wkrótce minie rok od rekonstrukcji rządu, w której polityk stracił stanowisko szefa MON. Nie może on bezpośrednio odegrać się na premierze, ale zdaje się robić to pośrednio, uderzając w Kornela Morawieckiego. W swoim cotygodniowym felietonie emitowanym w TV Trwam i Radiu Maryja.

W nowym odcinku Macierewicz mówi o prorosyjskim lobby (do którego sam jest przypisywany, np. przez Tomasza Piątka)
. Najpierw uderza w swoich standardowych wrogów, takich jak Lech Wałęsa czy Tomasz Lis oraz niechętni mu generałowie.

Były szef MON łączy ze sobą sprawę przekopu Mierzei Wiślanej a także pamięć o bohaterach walki z komunistycznymi oprawcami. Przekonuje, że te same osoby sprzeciwiają się inwestycji na Pomorzu i walczą z pamięcią o Ince czy Żołnierzach Wyklętych. Mimo tego, zdaniem Macierewicza, pamięćhistoryczna jest w Polsce silna. - To wszystko dla pozostałości PRL-owskich jest wyzwaniem, z którym oni nie mogą sobie poradzić. Dla nich jest to rzeczą nie do przyjęcia - mówi Macierewicz.

Wiceprezes PiS krytykuje pomysły, by partia przeszła do centrum sceny politycznej. - Zastanówcie się, czy jesteście w stanie za to zapłacić polską historią, czy jesteście gotowi zapłacić za to powrotem do polskiego wojska ludzi, którzy mają krew na ręku, czy jesteście gotowi za to zapłacić wychowywaniem następnych pokoleń w niewiedzy o prawdziwej polskiej historii. Dedykuję te pytania publicystom – bardzo wybitnym – jak pan Skwieciński, który rysując ewentualne przyszłe konflikty mówi o tym, że Amerykanie na pewno nas zdradzą i porzuca na pastwę Rosjan. Skąd ten wniosek? Czy nie jest on częścią propagandy antyamerykańskiej, ale równocześnie antypolskiej? - pyta retorycznie polityk.

I tu przychodzi dość nieoczekiwane uderzenie. - Dedykuję to także temu posłowi, marszałkowi seniorowi (Kornelowi Morawieckiemu – przyp. WP), który ostatnio wypowiada się z absolutną pewnością, że w Polsce nie powinno być wojsk amerykańskich, bo to jest analogia do okupacyjnych wojsk sowieckich, które w Polsce stacjonowały jako wojska przemocy przez całe dziesięciolecia po II wojnie światowej. Panie Marszałku, proszę się zastanowić nad konsekwencjami takich słów, bo one dzisiaj ze względu na pana osiągnięcia, ale także i pana nazwisko – mają olbrzymie pole rażenia antypolskie. Bardzo proszę o refleksję - apeluje polityk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (333)