Stracił światło, po omacku doczołgał się do śpiwora. Miał trochę jedzenia, wodę i przez tydzień czekał na TOPR, ale został uratowany. Nieprawdopodobna historia taternika jaskiniowego daje nadzieję, że akcja ratunkowa w jaskini Wielkiej Śnieżnej ma szansę na szczęśliwe zakończenie.