Jaskinia Wielka Śnieżna. Szanse na uratowanie grotołazów są "niezwykle małe"

- W jaskini panują trudne warunki. Temperatura wynosi około 4 stopni Celsjusza - powiedział w rozmowie z Polsat News naczelnik TOPR Jan Krzysztof.

Przyznał, że ratownicy "obawiają się o życie poszkodowanych". Szanse na ich uratowanie są "niezwykle małe". - Kluczowym pytaniem dla nas jest, czy przetrwali. Nadal nie wiemy gdzie oni są, a odcinek, który usiłujemy udrożnić, ma około 30 metrów - dodał.

Niewykluczone, że uwięzieni w Jaskini Wielkiej Śnieżnej mężczyzni trafili na ciąg boczny. - Nikt dokładnie nie spenetrował tego korytarza jaskini - przyznał Krzysztof.

Wiadomo, że 2 mężczyźni byli dobrze przygotowani do wyprawy. Mieli ze sobą folię NRC, czyli tzw. koc ratunkowy, który chroni przed wychłodzeniem.

- Kiedy mieli jeszcze bezpośredni kontakt głosowy poinformowali swoich towarzyszy, że siedzą właśnie w foliach NRC. Kontakt z nimi był właśnie od tej strony, od której prowadzimy poszerzanie korytarza. Mamy wrażenie, że są oni niedaleko, może być to kilkanaście metrów, ale czas dotarcia to już zupełnie inna kwestia - stwierdził Jan Krzysztof.

Dwóch mężczyzn czeka na ratunek w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach. Weszli tam razem z grupą grotołazów związanych z jednym z klubów speleologicznych z Wrocławia w czwartek. W sobotę wieczorem poinformowano, że na powierzchnię wyszły tylko cztery osoby.

Mężczyźni utknęli w jednym z korytarzy, który został odcięty przez spływającą wodę. Naczelnik TOPR stwierdził, że uwięzieni najprawdopodobniej mają dostęp do tlenu. Jest tam jednak ciemno i bardzo zimno.

Jaskinia Wielka Śnieżna to najgłębsza i najdłuższa jaskinia tatrzańska. Długość jej korytarzy sięga 23 kilometrów, a różnica poziomów to ponad 800 metrów. Ma kilka otworów wejściowych, a korytarze są wąskie i bardzo zawiłe. Nie wszystkie zostały zbadane.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl