Uratowali emeryta. 74-latek z Czech spędził 2 dni w pułapce na 16 cm 

• Gdzie i kiedy doszło do zdarzenia? W Czechach, w miejscowości Klatovy, 74-letni mężczyzna utknął w szczelinie między łóżkiem a kanapą.
• Kto zaalarmował policję? 51-letni przyjaciel emeryta, który regularnie odwiedza seniora, zaniepokoił się brakiem kontaktu.
• Jak przebiegła akcja ratunkowa? Policjanci wyważyli drzwi i znaleźli mężczyznę, udzielając mu pierwszej pomocy.

Policjanci z komendy rejonowej w Klatovach dostali pilne zgłoszenie od 51-letniego mieszkańca miasta, który od kilku dni nie mógł skontaktować się ze swoim znajomym. Mężczyzna obawiał się, że mieszkającemu samotnie i schorowanemu 74-letniemu emerytowi mogło stać się coś złego.

- Zgłaszający odwiedza swojego przyjaciela regularnie co dwa dni, pomagając mu we wszystkim, czego potrzebuje - tłumaczy rzecznik miejscowej policji Michal Schön.

Skierowani na miejsce policjanci Petr Andrlik i Martin Morava próbowali dodzwonić się do 74-latka, ale bezskutecznie. - Po chwili usłyszeli bardzo cichy dźwięk dochodzący z mieszkania i nabrali podejrzeń, że w środku może przebywać mężczyzna, którego życie i zdrowie jest zagrożona - przekazał rzecznik.

Policjanci wyważyli drzwi i weszli do mieszkania emeryta. W sypialni znaleźli osłabionego 74-latka, zaklinowanego w około szesnastocentymetrowej szczelinie między kanapą a łóżkiem. Starszy mężczyzna nie mógł się ruszyć, nie był w stanie wydostać z pułapki. W bezruchu leżał od 2 dni.

Policjanci wyciągnęli uwięzionego od 2 dni między meblami emeryta i udzielili mu pierwszej pomocy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.

Czytaj także: Uderzyli w narkotykowy biznes. Wielka akcja służb

Źródło: Czeska policja