Koalicja PO z Konfederacją? Mówi o "umizgach"
Europosłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus wskazuje na możliwe zbliżenie Platformy Obywatelskiej z Konfederacją. Czy to realny scenariusz? - Wszystko jest możliwe - przekonywała w "Onet Rano" Scheuring-Wielgus.
Co musisz wiedzieć?
- Joanna Scheuring-Wielgus w programie „Onet Rano” podkreśliła, że Platforma Obywatelska może szukać porozumienia z Konfederacją.
- Europosłanka zaznaczyła, że Lewica nie widzi możliwości współpracy z Konfederacją.
- Pomiędzy politykami PiS i Konfederacji coraz bardziej iskrzy.
Platforma Obywatelska zbliża się do Konfederacji?
- Wszystko jest możliwe. To, że Platforma Obywatelska w jakiś sposób umizguje się do Konfederacji, to jest fakt. My to wiemy, my to widzimy - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus.
W rozmowie z "Onet Rano" europosłanka Lewicy zasugerowała, że ugrupowanie Donalda Tuska może próbować zbliżyć się do Konfederacji. Podkreśliła jednak, że wchodząca w skład koalicji Lewica nie widzi możliwości takiej współpracy.
- To nie jest tak, że Polska jest konserwatywna i prawicowa. To jest kolejny powtarzany fejk. Uważam, że Polki i Polacy są bardziej świadomi i zliberalizowani niż politycy, których później wybierają do Sejmu i Senatu - przekonywała, wskazując na minimalną różnicę w głosach oddanych w wyborach prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego oraz ok. 9 mln osób, które nie poszły na wybory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zaprzeda duszę diabłu". Ostre spięcie Konfederacji z PiS
Scheuring-Wielgus wskazała na możliwość wspólnej listy Nowej Lewicy i partii Razem w wyborach parlamentarnych 2027 r. - My z partią Razem się dogadujemy. Nie mam problemu, żeby z Razem współpracować - zapewniała.
Koalicja z Konfederacją
W sondażach partyjnych dwa największe ugrupowania w kraju, PO i PiS, nie uzyskują samodzielnej większości, co oznacza konieczność tworzenia koalicji. Kluczowym graczem pozostaje więc Konfederacja, która plasuje się na trzeciej pozycji w rankingach.
Kilka dni temu były premier w rządzie PiS Mateusz Morawiecki zaskoczył swoją deklaracją o gotowości do współpracy z Konfederacją po piwie ze Sławomirem Mentzenem. W rozmowie z Radiem Zet przyznał, że chętnie objąłby stanowisko premiera w rządzie z udziałem tego ugrupowania.
Szkopuł w tym, że pomiędzy PiS a Konfederacją coraz bardziej iskrzy. Jarosław Kaczyński publicznie krytykuje Konfederację, nazywając ją zagrożeniem. Z kolei Mentzen nazwał lidera PiS "politycznym gangsterem".
Jak pisaliśmy wcześniej w Wirtualnej Polsce, Kaczyński wysłał do polityków PiS jasny sygnał: koniec mówienia o koalicji z Konfederacją. - Prezes nie widzi możliwości rządzenia z Mentzenem - mówi nam bywalec centrali przy Nowogrodzkiej.
Źródło: Onet, WP