jan olszewski(strona 3/4)

W szpitalu spędził trzy tygodnie. Nie może chodzić, ma problemy z kręgosłupem. Jak mówi były premier Jan Olszewski, "musi się jeszcze z tym pomęczyć". - Ostatnio słyszałem, że ktoś dotrwał do 120. roku życia… - zaznacza.

Już kilkanaście dni były premier Jan Olszewski leży w szpitalu. Trafił tam z powodu problemów z sercem. Jego żona Marta Olszewska, która też przebywała pod opieką lekarzy, wróciła do domu. - Mąż niestety jeszcze nie. Lekarze chcą go postawić na nogi - mówi.

Były premier Jan Olszewski nagle zasłabł w domu. Pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala. - Lekarze chyba wiążą ten upadek z jakąś niewydolnością serca - mówi żona byłego premiera.

Były premier Jan Olszewski nie pochwala zawieszenia przez Sąd Najwyższy części przepisów wprowadzonych w ustawie autorstwa PiS. Polityk uważa również, że wątpliwości w sprawie prezesury Małgorzaty Gersdorf powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny. Olszewski wbił także szpilkę Mariuszowi Błaszczakowi.

- Wałęsa powinien przyznać się w końcu do tego, że był agentem Bolkiem - uważa Jan Olszewski. Zdaniem byłego premiera między nim a prezesem PiS powinno dojść do pojednania.

Były premier ostro skrytykował Lecha Wałęsę za słowa, które wypowiedział na spotkaniu z protestującymi w Sejmie niepełnosprawnymi. Olszewski stwierdził, że dawny lider "Solidarności" ociera się o śmieszność.

Protest opiekunów osób niepełnosprawnych w Sejmie trwa od ponad tygodnia. Od początku oczekiwano na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. - Ja na miejscu pana Kaczyńskiego poszedłbym na spotkanie z protestującymi i zrobił wszystko, aby doszło do kompromisu i pomocy - powiedział Jan Olszewski.

Do grona krytyków nagród dla ministrów niespodziewanie dołączył były premier i polityczny mentor prezesa PiS, Jan Olszewski. Zasugerował, że Jarosław Kaczyński lub Beata Szydło powinni za nie przeprosić.

Zdaniem byłego premiera, taka walka zawsze się toczyła, ale kiedy PiS jest przy władzy oczekiwania i możliwości są jeszcze większe. - Nie pokładałbym wielkich nadziei w tym, że PiS przetrwa jako jednolita formacja – stwierdził Jan Olszewski.

Jan Olszewski to jeden z politycznych idoli Jarosława Kaczyńskiego, wynoszony przez PiS na piedestał. Dlatego jego ostra krytyka działań partii rządzącej w sprawie Izraela i Ukrainy zaboli prezesa PiS.

Zdaniem publicysty pomoc naszym wschodnim sąsiadom szkodzi interesom Polski, gdyż "silna Ukraina wzmacnia również Rosję". Ziemkiewicz uważa również, że Ukraina realizuje cele polityczne Niemiec.

"To tak jakby twierdzić, że Hitler nie miał nic wspólnego z Holokaustem i nie wiedział o komorach gazowych" - oznajmił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. To reakcja na słowa b. premiera Jana Olszewskiego, który stwierdził, że Stepan Bandera nie odpowiada za Wołyń.

"Myślę, że to kwestia pewnej ignorancji i niezrozumienia problematyki" - tak o zamieszaniu wokół nowelizacji ustawy o IPN mówi były premier Jan Olszewski. W kontekście popełnionych "błędów" pada nazwisko wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.

Kryzys polsko-izraelski zatacza coraz szersze kręgi. W końcu głos zabrał uchodzący za mentora prawicy Jan Olszewski. - Prezydent razem z premierem mogą wyprowadzić nas z tej sytuacji. Potrzebują jednak czasu - uważa były premier.

Prezydent Andrzej Duda przeprowadził wczoraj długą rozmowę telefoniczną z byłym premierem Janem Olszewskim. Tematem rozmowy była reforma wymiaru sprawiedliwości. Olszewski miał, tak jak Zofia Romaszewska, wyrazić poparcie dla działań prezydenta w tej kwestii.

Niektórzy z obozu Prawa i Sprawiedliwości powinni zachować wstrzemięźliwość w krytyce prezydenta - twierdzi były premier Jan Olszewski. Jego stanowisko wobec polityków PiS nie jest jednak jednoznaczne. Jednym zwraca uwagę, a innych broni. Absurdalnymi nazywa zarzuty kierowane w stronę jednego z najbardziej popularnych ministrów Antoniego Macierewicza.

Lech Wałęsa wydał oficjalne oświadczenie w związku z uchwałą Senatu dotyczącą 25. rocznicy upadku rządu Jana Olszewskiego. Były prezydent został tam nazwany "TW Bolkiem". Wałęsa w ostrych słowach odniósł się do tej decyzji i zapowiedział kroki prawne.

Lech Wałęsa zabrał głos ws. uchwały Senatu dotyczącej rocznicy odwołania rządu Jana Olszewskiego, w której został określony mianem "TW Bolek". "Czytałem wiele kłamstw, paszkwili, pomówień, ale ta uchwała Senatu przewyższa wszystkie inne" - napisał były prezydent.