"TW Bolek" i "bezkrwawy zamach stanu". Tę uchwałę przepchnięto, kiedy zajmowaliśmy się sądami

Kiedy wszyscy emocjonowali się reformą sądownictwa proponowaną przez PiS w Senacie przegłosowano uchwałę o upadku rządu Jana Olszewskiego. Z dokumentu dowiadujemy się, że gabinet został odwołany w "w atmosferze bezkrwawego zamachu stanu". "Koalicji strachu donosicieli (...) patronował Prezydent Lech Wałęsa - TW Bolek" - czytamy w uchwale.

"TW Bolek" i "bezkrwawy zamach stanu". Tę uchwałę przepchnięto, kiedy zajmowaliśmy się sądami
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Jakub Kłoszewski

04.08.2017 | aktual.: 04.08.2017 12:53

18 lipca oczy całej Polski były skupione na Sejmie, gdzie odbywały się burzliwe obrady dotyczące reformy Sądu Najwyższego. W tym samym czasie w Senacie przeszła uchwała dotycząca upadku rządu Jana Olszewskiego. Uchwałę wniósł senator PiS Jerzy Czerwiński. Za głosowało 54 senatorów, 26 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.

Co znajduje się w uchwale?

"Uchwała Senatu z 19 lipca w 25. rocznicę odwołania rządu Jana Olszewskiego" zaczyna się od stwierdzenia, że gabinet upadł w "atmosferze bezkrwawego zamachu stanu".

"W ciągu niespełna pół roku swojej działalności rząd ten podjął niełatwą próbę naprawy państwa i przerwania patologicznych zjawisk zachodzących w polskim społeczeństwie i gospodarce. Zahamował rabunkową, złodziejską prywatyzację. Zredukował narastający deficyt finansów publicznych, druk pustych pieniędzy będący skutkiem tzw. planu Balcerowicza. Odsunął od władzy sowiecką agenturę umieszczoną w instytucjach państwowych. Wywołał tym silny opór środowisk okrągłostołowych i ich dążenie do obalenia gabinetu" - czytamy w uchwale.

Wielkie kontrowersje budzi także fragment dotyczący okoliczności odwołania rządu Olszewskiego. Miały za tym stać "ugrupowania, środowiska i osoby będące beneficjentami umowy okrągłostołowej: postkomuniści oraz część nowej, kontrolowanej przez służby specjalne pseudoelity III RP".

"Bezpośrednim pretekstem do odwołania stało się wykonanie przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza uchwały Sejmu zobowiązującej do przedstawienia pełnej informacji na temat wysokich urzędników państwowych, posłów i senatorów będących współpracownikami UB i SB w latach 1945–1990. Koalicji strachu donosicieli, powstałej wtedy w Sejmie, patronował Prezydent Lech Wałęsa - TW Bolek. To w jego gabinecie uzgadniano szczegóły antyrządowej akcji, którą potocznie określa się "nocą teczek" albo "nocną zmianą" - napisano w dokumencie.

PO oburzona

- Ta uchwała w ostentacyjny sposób fałszuje najnowszą historię Polski - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Bogdan Klich, senator PO. Uchwała została przyjęta w ekspresowym tempie przy sprzeciwie senatorów Platformy, którzy twierdzili, że PiS uniemożliwił im pracę nad treścią uchwały.

- Rząd Jana Olszewskiego upadł, bo stracił większość. Także Porozumienie Centrum przestało popierać rząd Olszewskiego. Co prawda głosowało przeciwko, ale przestało go popierać. Nie było żadnego zamachu, to była normalna procedura demokratyczna - podkreśla Bogdan Borusewicz (PO).

Senator PO Jerzy Wcisła krytykuje uchwałę, podkreślając, że PiS chce wmówić Polakom, że jedynym okresem w prawie 30 lat postkomunizmu, w którym dążono do suwerenności i wolności był okres rządów Olszewskiego. - Oczywiście to kompletna bzdura - mówi.

Źródło: "Rzeczpospolita"

pisnocna zmianauchwała
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1236)