Jan Olszewski: w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego toczy się walka o schedę po nim
Zdaniem byłego premiera, taka walka zawsze się toczyła, ale kiedy PiS jest przy władzy oczekiwania i możliwości są jeszcze większe. - Nie pokładałbym wielkich nadziei w tym, że PiS przetrwa jako jednolita formacja – stwierdził Jan Olszewski.
- Nikomu to się w Polsce nie udało i sytuacja PiS nie rokuje dobrze – mówił w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" były premier Jan Olszewski.
Jego zdaniem wyraźnie widać ambicję Zbigniewa Ziobry, Jarosława Gowina oraz ich otoczenia, które chce odegrać jeszcze większą role niż obecnie. - Chcą skorzystać z drogi awansu pokoleniowego, który w polskiej polityce został zahamowany. To są rzeczy nieuniknione – powiedział.
Jan Olszewski ocenił, że wokół Jarosława Kaczyńskiego tworzy się też dwór, bo prezes PiS jest osobą spajającą obóz władzy. – On się nim nie otacza, dwór powstaje sam – stwierdził. I dodał, że wokół Jarosława Kaczyńskiego znajdują się osoby, które chcą być blisko centrum władzy.
Zobacz także: Dziennikarz zapytał o Jaruzelską. W studiu zapadła cisza
W ocenie byłego premiera już widać konsekwencje tego, bo nie wykorzystuje się potencjału kadr, po które można sięgać. - Wielu sensownych ludzi jest na marginesie i ten margines stopniowo rośnie. To zła tendencja – ocenił w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Jan Olszewski odniósł się też do dymisji Antoniego Macierewicza. Jego zdaniem nie stał za nią prezydent Andrzej Duda i nie można mu "przypisywać czegoś, czego nie sprawił". – Nie on zdecydował i nie jego głos przeważył – powiedział. I dodał, że Antoniego Macierewicza nie odwołano w dobrym momencie. - Choćby dlatego, że były już dopięte bardzo trudne do wynegocjowania kontrakty zbrojeniowe i część znanych nam awantur jest tak naprawdę na tym tle – stwierdził.