Jan Olszewski o działaniu SN: to zwyczajne nadużycie władzy sądowniczej
Były premier Jan Olszewski nie pochwala zawieszenia przez Sąd Najwyższy części przepisów wprowadzonych w ustawie autorstwa PiS. Polityk uważa również, że wątpliwości w sprawie prezesury Małgorzaty Gersdorf powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny. Olszewski wbił także szpilkę Mariuszowi Błaszczakowi.
- To nadużycie władzy sądowniczej. Obowiązująca obecnie konstytucja - której fanem nie jestem, ale przestrzegać jej należy - bardzo wyraźnie wprowadza zasadę trójpodziału władzy i w miarę precyzyjnie ten trójpodział określa. Wyłącznym prawem do tworzenia norm prawnych dysponuje władza ustawodawcza. Do władzy sądowniczej należy jedynie szeroko pojęta wykładnia norm, tworzonych przez władzę ustawodawczą. Sędziowie SN tę zasadę złamali - ocenił w wywiadzie dla "Do Rzeczy". Działanie sędziów SN ocenił jako "akt sądowniczej samowoli".
Olszewski podkreśla, że w sprawie dalszego sprawowania urzędu pierwszej prezes SN przez Małgorzatę Gersdorf istnieją dwa wykluczające się przepisy: jeden mówiący o kadencji I prezes i drugi dotyczący zmiany wieku emerytalnego. Zdaniem byłego premiera, wątpliwości w tej kwestii powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny. - Na wysokości zadania powinien stanąć obóz rządzący. To wielki błąd, że nie skorzystano z TK - ocenił.
Polityk pokusił się również o ocenę rządów PiS. Na plus zaliczył programy prospołeczne realizowane przez Zjednoczoną Prawicę, a także "priorytetowe traktowanie polskiego interesu narodowego w polityce zagranicznej i gospodarczej". Jako porażkę ekipy rządzącej ocenił natomiast "pogarszający się styl debaty publicznej". Za wielki błąd PiS uznał również usunięcie Antoniego Macierewicza ze stanowiska Ministra Obrony Narodowej. - Niestety, jego następca nie wykazuje się podobną energią i zdecydowaniem - skrytykował Mariusza Błaszczaka.
Źródło: "Do Rzeczy"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl