- Ktoś powinien stracić stanowisko za to zdjęcie. Nikt o zdrowych zmysłach nie dopuściłby do sytuacji, że jeden prezydent stoi, a drugi nie. To groteskowe - przekonywał poseł PO Cezary Tomczyk w programie "Tłit". Odniósł się do słów ministra Czaputowicza, który stwierdził, że samo dopuszczenie do biurka prezydenta USA jest "zaszczytem". - Najpierw się długo śmiałem, potem poczułem duże zażenowanie. Politycy PiS mówili, że czas wstać z kolan. Nie mówili, że będą stali zgięci w pół przy biurku innego prezydenta - mówił Tomczyk.