Zdjęcie z prezydentem Dudą oczami szefa MSZ. "Dopuszczenie do biurka to zaszczyt"
Zdjęcie, na którym Andrzej Duda podpisuje na stojąco dokument przy siedzącym za biurkiem Donaldem Trumpem jest wciąż szeroko komentowane. Prezydenta w obronę wziął szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz.
- Dopuszczenie do biurka, przy którym pracuje przywódca innego państwa, jest zaszczytem - zapewnił minister spraw zagranicznych. Na antenie Polsat News Jacek Czaputowicz wyjaśniał, że przy podpisaniu deklaracji między Andrzejem Dudą a Donaldem Trumpem "nie była przewidziana jakaś większa uroczystość".
Czaputowicz zapewnił, że Polska i USA "zmierzają w kierunku" ustanowienia stałych amerykańskich baz wojskowych nad Wisłą. Szef MSZ zdradził, na jakim etapie są rozmowy dotyczące. - To wymaga analizy wojskowej ze strony Pentagonu. Ze strony politycznej jest zielone światła od Donalda Trumpa - stwierdził.
Podczas konferencji po spotkaniu z polskim prezydentem, Donald Trump stwierdził, że nasz kraj jest gotów płacić Amerykanom miliardy dolarów za ich stałą wojskową obecność. Czaputowicz sprecyzował, na co miałaby zostać przeznaczona ta kwota.
- Polska jest gotowa zainwestować od 1,5 mld do 2 mld dolarów. Chodzi o to, żeby dostosować istniejącą infrastrukturę dla wojsk amerykańskich i ich rodzin - stwierdził szef MSZ. Czaputowicz zaznaczył, że nie są to pieniądze darowane Amerykanom. - Chodzi o dzielenie się kosztami - podkreślił.
Zobacz także: Miller o zdjęciu Dudy i Trumpa - polski prezydent nie może tak wyglądać
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl