Pierwszy wywiad szefa MSZ Jacka Czaputowicza dla rosyjskich mediów. Nie obyło się bez mocnych słów
Zwrot wraku samolotu Tu-154 i naruszanie przez Moskwę prawa międzynarodowego wobec Ukrainy - to w ocenie szefa MSZ Jacka Czaputowicza dwa największe problemy w stosunkach między Polską a Rosją. W rozmowie z "Kommiersant" punktuje, że "Moskwa osiąga swoje cele w oparciu o siłę".
08.10.2018 | aktual.: 08.10.2018 13:10
- Nikt nie ma wątpliwości, że pod Smoleńskiem zginął przywódca państwa polskiego, parlamentarzyści, dowódcy wojskowi, przedstawiciele elity narodu. 96 naszych obywateli. I to my powinniśmy decydować, gdzie ma być wrak, ponieważ wrak samolotu państwowego jest własnością Polski - podkreślił Czaputowicz. Ocenił przy tym, że "strona rosyjska mogłaby zamknąć śledztwo już siedem lat temu". Na uwagę, że rosyjscy śledczy powołują się na zapytania kierowane przez stronę polską, odparł: "jeśli ten samolot będzie w Polsce, to nie będziemy zadawać pytań z nim związanych, a będziemy badać w Polsce".
Pytany o inne problemy w dialogu między Polską i Rosją Czaputowicz wskazał m.in. na aneksję Krymu i rosyjską ingerencję w Donbasie. - Naszym problemem nie są stosunki między naszymi społeczeństwami - one są dobre i ciepłe. Problemem jest agresywna polityka rosyjska, której świadkami byliśmy w Gruzji i na Ukrainie. Dzisiaj Moskwa osiąga swoje cele w oparciu o siłę. A my uznajemy zwierzchność prawa międzynarodowego - wskazał.
- Są oczywiście i inne kwestie - kontynuował szef polskiej dyplomacji. - Negatywnie odnosimy się do projektu Nord Stream 2. Uważamy, że ta inicjatywa nie zapewnia dywersyfikacji i bezpieczeństwa energetycznego krajów europejskich. I nie my jedni tak uważamy: Komisja Europejska także uznała, że ten projekt jest niekorzystny dla Europy - podkreślił Czaputowicz. - Rosja jako dostawca gazu jest partnerem, który może wykorzystać gaz do nacisków i szantażu - dodał.
Szef MSZ zapewnił, że "choć mamy kwestię Ukrainy, Nord Stream 2, wraku samolotu (Tu-154M), to możemy rozwijać normalne stosunki dwustronne". - Gdyby polityka Rosji wobec Ukrainy zmieniła się, tak jak proponujemy w UE i NATO, to rozwijać je byłoby łatwiej. Jednak według moich danych to strona rosyjska nie wyraża chęci wznowienia pracy komisji (międzyrządowej) lub spotkania jej współprzewodniczących - powiedział Czaputowicz.
Minister podkreślił, że nie wyklucza spotkań dwustronnych na wysokim szczeblu, jeśli strony uzgodnią ich temat. - Niech spotkają się wiceministrowie spraw zagranicznych i określą, co można zrobić. Ja również jestem gotów do rozmów - zadeklarował Czaputowicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl