FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
Prezydent USA Donald Trump odebrał nagrodę z rąk prezydenta Światowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Gianniego Infantino. Prezydent USA od dawna nie ukrywa, że chciałby otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla.
Najważniejsze informacje:
- Donald Trump otrzymał nagrodę pod od prezydenta Światowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Gianniego Infantino.
- Nagroda ma być wyrazem uznania "wyjątkowych działań na rzecz pokoju na świecie".
- Szef FIFA od dawna próbuje zyskać sobie na uznaniu amerykańskiego prezydenta.
W piątek 5 grudnia prezydent USA Donald Trump otrzymał nagrodę od prezydenta Światowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Gianniego Infantino. Szef federacji twierdzi, że Trump przysłużył się światu swoimi dokonaniami w dziedzinie pokoju. Prezydent USA od dawna nie ukrywa, że chciałby otrzymać taką nagrodę – chodziło mu jednak o Pokojową Nagrodę Nobla.
Sprzedaje setki aut miesięcznie. Zdradza, na czym zarabia dealer
O powstaniu nagrody FIFA poinformowała zaledwie miesiąc temu. W mediach natychmiast pojawiły się sugestie, że pierwszym laureatem może zostać prezydent USA. Argumentowano, że jego relacje z Infantino i FIFA są bardzo dobre, czego oznaką jest np. powołanie Ivanki Trump, córki prezydenta, do zarządu projektu z budżetem częściowo finansowanym ze sprzedaży biletów na mecze mundialu.
Trump Nagrody Nobla nie otrzymał, ale za to został uhonorowany przez prezydenta Światowej Federacji Piłkarskiej, który od dawna zabiega o jego względy. W sierpniu tego roku Infantino prezentował przed Trumpem puchar mistrzostw świata, a dzień przed ogłoszeniem decyzji Komitetu Noblowskiego napisał na Instagramie, że amerykański prezydent "zdecydowanie zasługuje" na to wyróżnienie.
Podczas ceremonii nagród FIFA Trump otrzymał od Infantino świecący medal, który sam zawiesił sobie na szyi. Nagroda ma być wyrazem uznania "wyjątkowych działań na rzecz pokoju na świecie".
Osiem porozumień pokojowych? Trump chwali się dokonaniami
Donald Trump twierdzi, że podczas swoich dwóch kadencji udało mu się doprowadzić do zawarcia ośmiu porozumień pokojowych. Głębsza analiza osiągnięć Trump pokazuje jednak, że jego sukcesy nie są aż tak jednoznaczne. Pierwsze dwa "porozumienia", które zostały uwzględnione w ósemce dotyczą sytuacji z jego pierwszej kadencji. W ich przypadku nie było ani wojny, ani porozumienia pokojowego. Administracja Trumpa udzielała się podczas sporu Egiptu z Etiopią o tamę na Nilu oraz doprowadziła do usprawnienia handlu pomiędzy Serbią i Kosowem.
Kolejne dwa porozumienia pokojowe dotyczą Izraela. Trump chwali się niestabilnym porozumieniem w wyniszczonej Strefie Gazy i stabilizacją konfliktu z Iranem, na który Amerykanie wraz z Izraelczykami przeprowadzili serię bombardowań w czerwcu tego roku. Wymienia również Indie i Pakistan, na których granicy regularnie dochodzi do napięć. W maju Trump ogłosił, że sąsiadujące ze sobą kraje podpisały zawieszenie broni. Indie nie przyznały jednak Stanom Zjednoczonym zasług za pośrednictwo w porozumieniu.
Najbardziej imponujące osiągnięcia laureata nagrody FIFA dotyczą konfliktów Kambodży z Tajlandią oraz Armenii z Azerbejdżanem. W przypadku obydwu konfliktów administracja Trumpa włączyła się w rozmowy i uczestniczyła w negocjacjach porozumień pokojowych. W czwartek 4 grudnia podpisane zostało również porozumienie pomiędzy Demokratyczną Republiką Konga i Rwandą.
Kolejny sukces Trumpa? Prezydent ogłasza "Porozumienia Waszyngtońskie"
W czwartek 4 grudnia w Białym Domu stawili się prezydent Demokratycznej Republiki Konga Feliks Tshisekedie i prezydent Rwandy Paul Kagame. Razem z prezydentem USA Donaldem Trumpem oficjalnie ogłosili porozumienie w sprawie zakończenia konfliktu pomiędzy państwami.
W negocjacjach nad porozumieniem w roli pośrednika uczestniczyły Stany Zjednoczone. Podczas konferencji Trump stwierdził, że wyniki podpisanych porozumień będą widoczne "natychmiast". Jednak już od czerwca widzimy, że do zakończenia konfliktu wcale nie jest tak blisko.
Instytut Pokoju im. Donalda J. Trumpa. Zakończona wojna wciąż trwa
Pierwotne porozumienie pokojowe między oboma krajami, dotyczące trwającego od lat konfliktu we wschodniej części DRK podpisano już w czerwcu tego roku. Jednak mimo to, przemoc wciąż nie została zatrzymana. Kontrolowane przez Rwandę bojówki M23 nadal okupują dwa duże miasta w Demokratycznej Republice Konga.
Wbrew wcześniejszym porozumieniom z terytorium DRK nie wycofali się też żołnierze rwandyjskiej armii. Z kolei władze DRK nie zrealizowały swojej obietnicy rozbrojenia bojówki FDLR. Jak podaje portal ReliefWeb, porozumienie nie zakończyło kryzysu humanitarnego i drastycznych naruszeń praw człowieka w obydwu krajach.
Dokumenty podpisano w budynku, któremu administracja prezydenta nadała nazwę "Instytut Pokoju im. Donalda J. Trumpa". Prezydent USA powiadomił też o podpisaniu z oboma krajami dwustronnych porozumień, dzięki którym Amerykanie uzyskają dostęp do minerałów wydobywanych na ich terytorium.
Źródło: The Independent / Rzeczpospolita / WP / PAP / USA Today