Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego odniosło się w piątek do Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA, oceniając, że otwiera ona przed Polską nowe szanse, ale i wymusza większą samodzielność obronną. Jak argumentowano, USA przesuwa akcent z globalnego zaangażowania, głównie kosztem Europy, na odbudowę siły wewnętrznej.
W piątek opublikowano nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego USA - dokument wyznaczający priorytety polityki zagranicznej i bezpieczeństwa USA. Podkreślono w nim, że polityka Stanów Zjednoczonych ws. Europy powinna traktować jako priorytet m.in. powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją, umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za własną obronę i zapobieganie dalszemu rozszerzaniu NATO.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego tego samego dnia opublikowało opracowaną przez analityków Biura syntetyczną notatkę poświęconą nowej Strategii. Wskazano tam, że amerykański dokument zapowiada "fundamentalną przebudowę podejścia Stanów Zjednoczonych do świata".
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Jak też podkreśliło BBN w przygotowanym dokumencie, USA zredefiniowały swój interes narodowy, przesuwając "akcent z globalnego zaangażowania na ochronę suwerenności, odbudowę siły wewnętrznej i koncentrację na rywalizacji mocarstw – przede wszystkim z Chinami". Według analityków Biura, Strategia ma daleko idące konsekwencje dla Europy i Polski. Jak skonkludowano, dokument m.in. zwiększa strategiczne znaczenie części Europy, w której znajduje się Polska, "otwiera przed Polską nowe szanse, ale i wymusza większą samodzielność obronną".
"Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA z 2025 roku należy do najbardziej znaczących dokumentów strategicznych ostatnich dekad" - można przeczytać w notatce BBN. "Dokument ten odrzuca dotychczasowe założenia dominujące w polityce Stanów Zjednoczonych od końca zimnej wojny – przede wszystkim ideę, według której USA pełnią rolę gwaranta globalnego porządku liberalnego oraz strażnika stabilności rozumianej w kategoriach uniwersalistycznych" - zauważono.
Jak też podsumowali analitycy BBN, do zasad, na których oparta jest Strategia, zaliczono m.in.: wymuszanie pokoju poprzez siłę, prymat państw narodowych w stosunkach międzynarodowych, utrzymywanie równowagi sił w wymiarze globalnym i regionalnym czy priorytetowe traktowanie własnych pracowników. Z kolei - jak dodano - wśród priorytetów strategicznych USA wymieniło m.in. globalne zakończenie epoki masowej migracji w wymiarze globalnym czy sprawiedliwy podział ciężarów i kosztów związanych z utrzymywaniem porządku światowego.
"Europa jako kluczowy, lecz poważnie osłabiony partner"
Biuro oceniło, że jednym z najbardziej przełomowych elementów Strategii jest oś ekonomicznej transformacji USA. Jak podkreślono, USA chce dokonać przebudowy gospodarki poprzez reindustrializację kraju, dominację energetyczną, w aspekcie której zaznaczono, że "USA ogłaszają koniec polityk klimatycznych opartych na redukcji emisji jako priorytecie strategicznym", odbudowę bazy przemysłu obronnego i nową rolę dolara i finansów.
Zwrócono też uwagę, że Europa została przedstawiona w Strategii jako "kluczowy, lecz poważnie osłabiony partner". "USA wyrażają sceptycyzm wobec roli Unii Europejskiej, argumentując, że jej technokratyczne zarządzanie, centralizacja i nadregulacja ograniczają zdolność państw do reagowania na zagrożenia oraz osłabiają suwerenność" - czytamy.
W notatce podkreślono zarazem, że Strategia będzie przedmiotem dalszych analiz BBN.
Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA, której przygotowanie jest nakazane przez Kongres, to pierwszy z trzech oczekiwanych dokumentów mających wyznaczać kierunki polityki USA. Kolejnymi mają być Narodowa Strategia Obronności (National Defense Strategy) przygotowywana przez Pentagon oraz Global Posture Review, czyli rewizja rozmieszczenia sił USA na świecie. Ich końcowym efektem mogą być zmiany w rozmieszczeniu wojsk USA, w tym w Europie, gdzie spodziewana jest redukcja sił. Według obietnic prezydenta Donalda Trumpa ma to jednak nie dotyczyć Polski.