Kiedy żył w Korei, sądził, że mieszka w najwspanialszym państwie świata. Wielkość swojej ojczyzny sławił tworząc propagandowe obrazy zamawiane przez reżim. Klęska głodu, cierpienie bliskich i śmierć ojca sprawiły, że postanowił wyrwać się z miejsca, które jeszcze niedawno uznawał za raj. Chociaż jest już wolny, to wciąż maluje Koreę Północną - tym razem bez grubej warstwy propagandowej farby. Song Byeok opowiada o swoim życiu i ucieczce z państwa rządzonego przez Ukochanego Przywódcę Kim Dzong Ila.