"Grozi nam globalny głód". Szef MSZ Francji bije na alarm
Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian ostrzega Unię Europejską przed poważnym impasem żywnościowym. Wojna w Ukrainie może wywołać światowy deficyt zbóż. Jeden z największych producentów pszenicy nie będzie w stanie w tym roku obsiać pól, a więc plonów nie będzie.
23.03.2022 09:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To już nie podejrzenia, lecz pewność. Ofiarami wojny, wypowiedzianej Ukrainie przez Władimira Putina, będą nie tylko mieszkańcy Europy. Ukraina jest czwartym największym eksporterem pszenicy na świecie, a Rosja jest na pierwszym miejscu. Zakłócenia w eksporcie europejskiego ziarna dotkną wszystkie kontynenty.
Czeka nas zatem znaczący brak, za którym pójdzie podwyżka cen. Rosnące ceny zbóż znajdą przełożenie w szybujących kosztach wielu produktów spożywczych, takich jak pieczywo czy makaron.
Szef MSZ Francji ostrzega przed światowym kryzysem
Ukraiński eksport żywności już prawie ustał, a jej zdolność do zasiewów i zbierania żywności w tym roku jest zagrożona przez wojnę. - Musimy szybko zająć się tą nową sytuacją - powiedział Le Drian, przybywając na spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli. Jak donosi portal politico.eu, szef francuskiego resortu nie podał jednak szczegółów na temat tego, co powinna zrobić UE. Wskazał jedynie, że konieczna jest ścisła współpraca z agencjami międzynarodowymi, partnerami i organizacjami pozarządowymi.
- To nie sankcje powodują awarię globalnego bezpieczeństwa żywnościowego, to wojna. Niesie ona za sobą ryzyko głodu - powiedział szef francuskiej dyplomacji.
Komisja Europejska organizuje w tym tygodniu konferencję na temat wojny w Ukrainie. Zasadniczo jej tematem mają być sprawy humanitarne, jednak wiadomo już, że bezpieczeństwo żywnościowe będzie jednym z aspektów konferencyjnych debat.