Stoltenberg w Davos: Putin chciał mniej NATO u swoich granic, jednak teraz będzie go więcej
- Władimir Putin chciał mniej NATO u swoich granic, jednak teraz będzie więcej NATO u jego granic i więcej członków — powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Davos.
W szwajcarskim Davos trwa Światowe Forum Ekonomicznym. Jednym z występujących tam liderów jest Jens Stoltenberg, szef Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podczas swojego wystąpienia podkreślił, że złożenie wniosków przez Finlandię i Szwecję o dołączenie do NATO to historyczne wydarzenie, które pokazuje, że europejskie bezpieczeństwo nie może zostać zagrożone przez przemoc.
Stoltenberg dodał, że kluczową dla wspólnej odpowiedzi na toczącą się na Ukrainie wojnę jest bliska współpraca między NATO a Unią Europejską. Po raz kolejny zapowiedział, że NATO nie odda ani skrawka swojego terytorium i zapewnił, że Sojusz był przygotowany na rosyjską inwazję na Ukrainę.
Von der Leyen w Davos: Rosja wykorzystuje żywność jako broń, ma to globalne reperkusje
Jedną z gości w Davos jest przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. W swoim przemówieniu powiedziała, że unijne sankcje niszczą rosyjską gospodarkę, a tym samym rosyjską machinę wojenną uruchomioną przeciwko Ukrainie.
Embargo na rosyjskie surowce. „Klub niechętnych” gra na przeczekanie
Przewodnicząca KE zaznaczyła również, że Rosja wykorzystuje obecnie blokadę eksportu i importu żywności z ukraińskich portów jako broń, co ma globalne reperkusje. Przypomina to rosyjską strategię dotyczącą wykorzystywania przez Rosję w ten sam sposób surowców energetycznych.
Zaapelowała do społeczności międzynarodowej o współpracę w celu zakończenia wojny, natychmiastowego działania i jak najpełniejszej pomocy Ukrainie, tak gospodarczej, jak i wojskowej.
Źródło: PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski