Kim Dzong Un zarządził "ważne rewolucyjne środki", aby pobudzić produkcję rolną
Przywódca Korei Północnej nakazał podjęcie "ważnych rewolucyjnych środków" w rolnictwie - podają państwowe media. Zabieg ma poprawić sytuację niedoboru żywności, który w ostatnich latach notorycznie dotyka mieszkańców.
Z doniesień północnokoreańskiej agencji prasowej KCNA wynika, że podczas plenarnego posiedzenia Komitetu Centralnego rządzącej partii jej przywódca Kim Dzong Un przedstawił nowe i ambitne plany na najbliższą przyszłość.
"Ważne rewolucyjne środki"
Dyskusje, które miały miejsce 28 grudnia, poświęcone były "kwestiom wiejskim", a Kim Dzong Un zarządził podjęcie w tych sprawach "ważnych rewolucyjnych środków". Jednym z nich mają być "średnio i długoterminowe strategie rozwoju oraz główne zadania służące osiągnięciu wielkiego celu rozwoju wsi w zgodzie z rzeczywistymi warunkami i wymogami epoki".
KCNA ogłosiła, że nowy program socjalistycznej budowy wsi zyskał pełne poparcie uczestników zebrania. Nie podano jednak żadnych szczegółów.
Chroniczny niedobór żywności w Korei Północnej
Korea Północna od dawna cierpi na chroniczny niedobór żywności, ale wydarzenia ostatnich dwóch lat spotęgowały kryzys. Pandemia COVID-19 i zamknięcie granic pogłębiły zapaść gospodarczą, natomiast drugą niszczycielską siłą były klęski żywiołowe z ubiegłego roku.
Zdaniem ekspertów, poruszenie sprawy rozwoju wsi na początku plenum sugeruje, że zwiększenie plonów jest obecnie dla reżimu jedną z najpilniejszych kwestii.
Już na początku bieżącego roku Kim Dzong Un przyznał, że sytuacja żywnościowa w kraju jest "napięta". Z kolei źródła w Korei Północnej informowały w ostatnich miesiącach zagraniczne media o rosnącej liczbie osieroconych dzieci, mieszkających na ulicach i ludziach umierających z głodu.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w latach 2018-2020 10,9 mln mieszkańców Korei Północnej, czyli 42,4 proc. ludności tego kraju, cierpiało z powodu niedożywienia. To więcej niż w latach 2004-2006, gdy odsetek niedożywionych wynosił 33,8 proc.
Źródło: PAP