Koronawirus. Wielka Brytania walczy nie tylko z epidemią. Dręczy ją inna klęska

Koronawirus spowił cieniem całą Europę. Najgorsza sytuacja jest we Włoszech i Hiszpanii, jednak niewiele lepiej jest w Wielkiej Brytanii. Sytuacji nie poprawia położenie państwa. Wyspy są zamknięte, pojawia się problem z dostawami, a to spowodowało pojawienie się kolejnej klęski.

Koronawirus. Wielka Brytania walczy nie tylko z epidemią. Dręczy ją inna klęska
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/NEIL HALL

Kryzys na Wyspach to już nie tylko krwawe żniwo, które zbiera epidemia koronawirusa, ale też klęska głodu.

Koronawirus. Wielka Brytania walczy nie tylko z epidemią

Jak donosi "Guardian", głód dotyka już 1,5 miliona Brytyjczyków. Powodem jest oczywiście blokada wywołana koronawirusem. Obostrzenia i zastój gospodarczy znacznie wpływają na produkcję pożywienia na Wyspach. Problemem jest też okres przejściowy związany z Brexitem.

Organizacje charytatywne i banki żywności już teraz alarmują o niepokojących wzrostach. Liczba osób potrzebujących pomocy rośnie z dnia na dzień. Jak informuje organizacja Independent Food Aid Network, tam wzrost sięga blisko 300 proc. normy.

Koronawirus. Wielka Brytania przed widmem głodu

O tym, że może dojść do klęski głodu, brytyjskie organizacje informowały jeszcze na trzy tygodnie przed blokadą. Blisko 3 miliony Brytyjczyków mieszka w gospodarstwach, gdzie co najmniej jedna osoba nie dojada.

Sytuację pogorszyła pandemia koronawirusa. Do teraz ponad milion mieszkańców Wysp zgłosiło upadłość, a tym samym straciło swoje źródło utrzymania. Więcej niż 1/3 z tych osób zgłasza problem i woła o pomoc, ponieważ rządowy program socjalny w żaden sposób ich nie obejmie.

Ankieta przeprowadzona na platformie YouGov wyraźnie obrazuje, że kryzys związany z koronawirusem zbyt mocno uderzy w gospodarkę Wielkiej Brytanii. Jak podkreśla dyrektor YouGov, Anna Taylor, bez pomocy rządu ta sytuacja tylko się pogorszy. Potrzebne będą tu znaczne sumy pieniędzy, które będą w stanie zapewnić Brytyjczykom podstawowe wyżywienie w czasie epidemii.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Jak poważna jest sytuacja? W samym Liverpoolu wzrost liczby osób potrzebujących to około 150 procent. Tylko w ciągu ostatnich pięciu dni wydano żywność o wartości 380 tysięcy funtów. Jednak, jak zaznaczają władze, pomoc charytatywna nie wystarczy, by wyprowadzić kraj na prostą.

Źródło: "Guardian"

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1339)