demokraci(strona 5/7)

Demokratom w Izbie Reprezentantów nie udało
się uchylić weta prezydenta Busha wobec uchwalonej niedawno
ustawy, która uzależniałaby przyznanie funduszy na wojnę w Iraku
od wyznaczenia terminu rozpoczęcia ewakuacji wojsk amerykańskich z
tego kraju.

Prezydent USA George W. Bush, wspierany przez innych polityków republikańskich, podjął próbę wyjaśnienia podobieństw i różnic między wojną w Iraku i Wietnamie. Odpowiadał w ten sposób na zarzuty Demokratów, że wojna w Iraku jest przegrana, a zwiększanie udziału w niej USA - podobnie jak to się stało w Wietnamie - jest błędem.

Przywódca demokratycznej
większości w Senacie Harry Reid ujawnił, że podczas
środowego spotkania w Białym Domu przekazał prezydentowi USA
George'owi W. Bushowi opinię, że wojna w Iraku jest przegrana.

Prezydent Bush próbował przekonać przywódców Kongresu, w tym liderów dominującej tam Partii
Demokratycznej, do potrzeby dalszego
finansowania wojny w Iraku.

Lider SLD wykluczył, by w ramach Lewicy i Demokratów została utworzona jedna partia. Wojciech Olejniczak dodał, że chodzi o współpracę przed wyborami.

Wojna w Iraku "jest najgorszym błędem
polityki zagranicznej w historii Stanów Zjednoczonych", większym
nawet niż wojna w Wietnamie - powiedział lider
większości demokratycznej w Senacie USA Harry Reid.

Demokratyczny senator ze stanu Illinois,
Barack Obama, ogłosił, że będzie się ubiegał o urząd
prezydenta w wyborach w 2008 roku. Gdyby mu się to udało, byłby
pierwszym w historii USA czarnoskórym gospodarzem Białego Domu.

Szef klubu parlamentarnego Platformy
Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski liczy na współpracę z młodymi
samorządowcami ze Stowarzyszenia "Młodych Demokratów". Swoje
oczekiwania wobec nich przedstawił w Sejmie, podczas Konwentu Samorządowego Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci", którego
był gościem.

Polityk lewicy i profesor historii Tomasz Nałęcz uważa, że koalicja lewicy z demokratami nie ma wyrazistej tożsamości programowej. I dlatego - jego zdaniem - ta koalicja poniosła klęskę w wyborach samorządowych.

W dwóch kluczowych stanach ponowne przeliczanie głosów wskazało na minimalne zwycięstwo demokratycznych kandydatów we wtorkowych wyborach do Senatu, co oznacza przejęcie większości w tej izbie Kongresu USA przez Demokratów, chociaż wyniki nie są jeszcze oficjalne.

Prasa niemiecka obszernie komentuje wyniki wyborów do Kongresu USA, analizując porażkę Republikanów w
kontekście wojny w Iraku i zastanawiając się nad perspektywami
stosunków Europy w USA w zmienionej sytuacji w Waszyngtonie.

Kandydat Demokratów Jim Webb
wygrał w wyborach do Senatu w stanie Virginia - podała telewizja
NBC. Jego wygrana da Demokratom 51 miejsc w stuosobowym Senacie i -
po raz pierwszy od 1994 roku - przewagę nad Republikanami w obu
izbach Kongresu.

Wieloletni demokratyczny senator ze
stanu Massachusetts Edward Kennedy został po raz siódmy wybrany na
tę funkcję we wtorkowych wyborach do Kongresu USA.

Amerykańska Partia Demokratyczna,
która we wtorkowych wyborach zdobyła większość w Izbie
Reprezentantów Kongresu i może uzyskać też przewagę w Senacie,
zapewniła sobie - po raz pierwszy od 1994 roku - również większość
urzędów stanowych gubernatorów.

Na dwa dni przed wyborami w USA czołowi
politycy demokratyczni i republikańscy wystąpili w
cotygodniowych publicystycznych programach telewizyjnych, agitując
na rzecz swoich kandydatów. Wygranymi okażą się najprawdopodobniej Demokraci.

Główny doradca polityczny prezydenta USA
George'a Busha, Karl Rove, wyraził opinię, że wbrew sondażom w
zbliżających się wyborach Republikanie na pewno nie utracą
większości w Kongresie.

Partia Demokratyczna - demokraci.pl (PD) chce rozmawiać z SLD i SdPl o ogólnokrajowym porozumieniu wyborczym przed jesiennymi wyborami samorządowymi - poinformowało biuro prasowe partii.

Przewodniczący Partii Demokratycznej -
demokraci.pl Janusz Onyszkiewicz powiedział, że powstanie
nowej koalicji rządzącej jest "całkowitym zaprzeczeniem zapowiedzi
PiS, czyli tworzenia państwa opartego na wysokich standardach
moralnych.

Osąd roli generała Wojciecha Jaruzelskiego
we wprowadzaniu stanu wojennego powinno się pozostawić historii -
uważa Janusz Onyszkiewicz, który w latach 1980-1981 był działaczem
NSZZ "Solidarność", m.in. jej rzecznikiem prasowym.

Oświadczenie prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego wzywające do przedterminowych wyborów jest dowodem na
niezdolność PiS do rządzenia krajem, pomimo obsadzenia najwyższych
urzędów, posiadania rządu i większościowej koalicji w Sejmie -
ocenił Zarząd Krajowy Partii Demokratycznej-demokraci.pl w
oświadczeniu przesłanym PAP w poniedziałek.